Niemieckie media mówią o niebezpiecznych złych emocjach podsycanych przez francuską skrajną prawicę i skierowanych przeciwko Niemcom. Powodem są naciski tego państwa na rozwiązania energetyczne sąsiadów.
W ostatnich latach we Francji wzrasta sprzeciw przeciwko turbinom wiatrowym. Projekty te walczą latami przed sądami i w wielu przypadkach nie dochodzą do skutku. Niemiecka gazeta „Die Welt” podaje, że na każde dziesięć projektów farm wiatrowych siedem rozstrzyganych jest przez instytucje sądowe.
Nie tylko mieszkańcy Francji, ale także politycy tego kraju nie są przekonani co do walorów energetyczno-klimatycznych turbin wiatrowych. W 2019 roku komisja sejmowa doszła do wniosku, że farmy wiatrowe nie będą miały wpływu na redukcję emisji CO2 we Francji.
Sytuacja ta znacznie się zaostrzyła, od kiedy rząd francuski pod wpływem Europejskiego Zielonego Ładu ogłosił, że wkład energetyki wiatrowej ma wzrosnąć z 8 do 20 procent. Natomiast wkład energetyki jądrowej ma zostać zredukowany z 70 do 50 procent. Kwestia energetyczna może więc stać się ważnym elementem kampanii wyborczej w zbliżających się wyborach prezydenckich Francji w kwietniu 2022 roku.
Die Welt/Aleksandra Fedorska
