Holding Atomredmedzoloto będący częścią koncernu Rosatom planuje zainwestować 50 mld rubli (682 mln dolarów) w wydobycie Litu na obszarach obwodów Irkuckiego i Murmańskiego. Wielkość produkcji miałaby sięgnąć 50 tys. ton rocznie. Poza tym, inna spółka Rosatomu – Uranium One – planuje inwestować w wydobycie litu w poza Rosją.
Dokładna kwota inwestycji w produkcje litu w Rosji zostanie ustalona w późniejszym terminie. Rosatom liczy na wsparcie ze strony państwa w postaci ulg podatkowych, subwencji oraz ułatwień administracyjnych. Uranium One, który zajmuje się projektami produkcyjnymi Rosatomu za granicą, planuje zainwestować w kopalnie litu w Chile, Boliwii, Argentynie oraz państwach afrykańskich. Zgodnie ze strategią koncernu, chce on do 2025 roku mieć 3,5 procent udziału w światowym rynku wydobycia litu a 10 procent do 2030 roku. Lit jest wykorzystywany głównie do produkcji baterii do transportu oraz magazynowania energii odnawialnych źródeł energii. Na tle rosnącego zainteresowania transformacją energetyczną, cena metalu gwałtownie wzrosła i w 2018 roku osiągnęła najwyższy poziom 25 000 dolarów za tonę. Obecna cena litu spadła do poziomu 15 tys. dolarów za tonę.
Według analityków, o ile wydobycie litu w Ameryce ma ekonomiczne uzasadnienie, o tyle wydobycie w Rosji jest ekonomicznie nieopłacalne. Wynika to z różnych technik pozyskiwania metalu. W Ameryce jest pozyskiwany z solanki, natomiast w Rosji musi zostać wyodrębniony z rud spodumenu, co generuje dodatkowe koszty.
Jednak nawet ten element nie przekreśla produkcji litu w Rosji. Według Siergieja Griszuna z Narodowej Agencji Ratingowej, lit jest pierwiastkiem niezbędnym w procesie produkcji uzbrojenia i rozwijania wojskowych technologii nuklearnych, więc koszt ekonomiczny w tym przypadku schodzi na dalszy plan.
Kommiersant/Mariusz Marszałkowski