W rządzie trwają prace nad nowym rozporządzeniem dotyczącym pomiarów poziomu pól elektromagnetycznych

0
27
Konserwacja linii przesyłowej. fot. Tauron
Konserwacja linii przesyłowej. fot. Tauron

Ministerstwa klimatu i środowiska oraz cyfryzacji pracują nad zmianami w procedurach kontroli dotrzymania dopuszczalnych poziomów pól elektromagnetycznych.  W rządzie trwają prace nad rozporządzeniem zmieniającym rozporządzenie w sprawie sposobów sprawdzania dotrzymania dopuszczalnych poziomów pól elektromagnetycznych w środowisku.

Nowe rozporządzenie dotyczące pól elektromagnetycznych

Celem nowego jest prawidłowe i obiektywne przeprowadzenie pomiarów poziomu pól elektromagnetycznych w środowisku, odpowiednie do rodzajów instalacji, co do których sprawdzane jest dotrzymanie dopuszczalnych poziomów pól elektromagnetycznych.

W OSR wskazano, że w celu prawidłowego sprawdzania dotrzymania dopuszczalnych poziomów pól elektromagnetycznych w środowisku konieczne jest m.in. wprowadzenie szeregu zmian doprecyzowujących a także ujednolicających z innymi regulacjami, jak np. z rozporządzeniem Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy pracach związanych z narażeniem na pole elektromagnetyczne z 29 czerwca 2016 roku.

Dodatkowo w projekcie rozporządzenia przewidziano nowe rozwiązania odnoszące się do „stacji oraz napowietrznych linii elektroenergetycznych, które pozwolą na uzyskanie jednolitości osiąganych wyników, z zachowaniem nadal wysokiego standardu jakości pomiarów, pozwalające na wykonywanie pomiarów w większej liczbie miejsc dostępnych dla ludności”.

Zmiany mają też udoskonalić metodyki pomiarowe, wyeliminować zbędne doprecyzowania wkraczające w kompetencje akredytowanych laboratoriów, dopuszczać możliwość wykonania wcześniejszego pomiaru (przed upływem 3 dni), w przypadku gdy dysponent przestrzeni pomiarowej wyrazi na to zgodę oraz wyeliminować „praktyczne problemy związane z wyznaczaniem miejsc badawczych dla terenów przeznaczonych pod zabudowę mieszkaniową”.

Normy dopuszczalnych poziomów pól elektromagnetycznych i ich pomiar wzbudzają kontrowersje w kontekście rozbudowy sieci komórkowych, zwłaszcza budowy sieci 5G. Przeciwnicy rozwoju technologii 5G uważają, że przy zagęszczeniu anten planowanym przy 5G co drugi obywatel będzie narażony na stałe działanie bardzo słabych pól elektromagnetycznych, tymczasem braku wystarczających badań, które wskazywałyby, że nie jest to szkodliwe. W 2020 roku weszło w życie rozporządzenie Ministra Zdrowia wielokrotnie podnoszące polskie normy dopuszczalnego promieniowania pól elektromagnetycznych, które wcześniej należały do najbardziej restrykcyjnych w Europie. Zmiany norm uzasadniano potrzebą rozwoju sieci 5G.

W lipcu tego roku ruszył system SI2PEM, czyli System Informacyjny o Instalacjach Wytwarzających Promieniowanie Elektromagnetyczne, który każdemu zainteresowanemu pozwala sprawdzić poziom natężenia pola elektromagnetycznego w swojej okolicy. System SI2PEM został zrealizowany przez Instytut Łączności (Państwowy Instytut Badawczy) we współpracy z KPRM.

Polska Agencja Prasowa/Aleksander Tretyn