Obciążenie cen towarów i usług kosztami emisji CO2 może znacznie wpłynąć na dekarbonizację. Wraz z początkiem 2022 roku zostanie zaproponowany pułap cenowy za emisję CO2 do 2030 roku. Ma on wynosić 100 dolarów.
Koszt emisji CO2 w 2022 roku
Od początku 2021 roku możemy zauważyć znaczny wzrost cen uprawnień do emisji CO2. W grudniu ceny uprawnień wzrosły nawet do 90 euro za tonę. Kwota ta przekroczyła prawie trzykrotnie ceny z początku roku. Jednym z czynników, który wpłyną na tak wysokie ceny uprawnień jest między innymi zwiększenie produkcji energii z węgla, którego ceny w ostatnim czasie również rosły.
W ostatnich tygodniach kryzys energetyczny wpłyną również na wartość akcji czołowego koncernu związanego z sektorem odnawialnych źródeł energii – Orsted. Notowanie firmy spadły o ponad 30 procent, zaś w tym samym czasie akcje koncernów związanych z sektorem ropy i gazu wzrosły.
Coraz częściej mówi się, że kryzysu klimatycznego nie da się powstrzymać bez wyższych cen emisji CO2. Jednak w obliczu niepewnych i chaotycznych strategii energetycznych ustalanie cen emisji na krótkie okresy jest nieuzasadnione. Banki centralne zaznaczają, iż przyjęta cena zakładająca 100 euro za tonę jest niedoszacowana.
Według instytucji finansowych w ciągu dekady cena powinna wzrosnąć do około 160 euro za tonę w ciągu dekady. Zdaniem analityków taka kwota jest w stanie zmotywować do jak najszybszego osiągnięcia celu zeroemisyjności do 2050 roku.
Financial Times /Aleksander Tretyn