Budowa drugiego bloku jądrowego w Elektrowni Ostrowiec na Białorusi dobiega końca, a Rosjanie rozmawiają już z Białorusinami o drugim obiekcie tego typu. Problemem jest fakt, że Polska i kraje bałtyckie nie chcą energii z obiektów rosyjskich.
Elektrownia Ostrowiec budzi kontrowersje w Unii Europejskiej i doprowadziła do embarga na jej energię w krajach bałtyckich podnoszących argumenty bezpieczeństwa. Polska nie chce sprowadzać energii z tego źródła ze względu na priorytet dla krajowych mocy wytwórczych.
Tymczasem Rosjanie z Rosatomu odpowiedzialnego za Ostrowiec sugerują, że mogą zbudować kolejną elektrownię na Białorusi. – Pierwsze pytanie stawiane nam przez rząd Białorusi to jak będziemy działać, jeśli mamy zbudować kolejną elektrownię jądrową – powiedział prezes Rosatomu Anton Lichaczew na antenie kanału Rossija 24. – To będzie niezbędne. Zbudujemy drugą elektrownię jądrową – dodał.
Rozmowy na ten temat nie przyniosły dotąd rozstrzygnięć. Nie ma też mowy o konkretnej lokalizacji nowego obiektu. Elektrownia Ostrowiec znajduje się w pobliżu Grodna i granicy z Polską.
Neftegaz.ru/Wojciech Jakóbik
Marszałkowski: Czy Polska powinna kupować energię z rosyjskiego atomu na Białorusi?