icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Sytuacja w Ukrainie nie wpływa na Unimot

Obecnie sytuacja na Ukrainie nie ma wpływu na bieżącą działalność spółki Unimot. Paliwa nie zabraknie – mówił na konferencji prezes Unimot Adam Sikorski.

– Obecna sytuacja na Ukrainie nie wpływa na naszą bieżącą działalność. Nie mamy problemów z dostawą paliw, wszystkie kontrakty są realizowane. Kupujemy paliwo u brokerów na londyńskiej giełdzie, posiadamy nikły kontakt bezpośredni z producentami rosyjskimi, one są niewielkie. Nie spodziewamy się w związku z tym żadnych kłopotów. – powiedział Sikorski.

– Jesteśmy obecni na Ukrainie, ale nasza strategia braku pośpiechu do większego zaangażowania na tym rynku okazała się słusznym krokiem. Mamy na Ukrainie spółkę-córkę, działamy na zasadzie franczyzy, ale nie prowadzimy stacji paliw. To robią nasi partnerzy, którzy mają problemy, co może oznaczać mniejsze opłaty franczyzowe, ale to jest niewielki udział w naszym portfelu. Na koncie w ukraińskim banku mamy niewielką kwotę około 100 tys. euro, które były potrzebne do operacyjnego funkcjonowania spółki. Pieniądze są w banku Kredo Bank, który jest spółką należącą do polskiego banku PKO BP. Priorytetem dziś dla nas jest, aby nasi partnerzy mogli normalnie funkcjonować. Ważne jest dla nas także bezpieczeństwo pracowników. Mamy kila osób w biurach w Ukrainie, ale zgodnie z naszą wiedzą, większość z naszych kolegów Ukraińców ewakuowała się z Kijowa. Jeżeli będą chcieli ewakuować się do Polski to spółka będzie pomagać im w Polsce. Dotyczy to rodzin, gdyż mężczyźni nie mogą opuszczać Ukrainy. Jeszcze raz uspokajam, obserwujemy sytuację, prowadzimy bieżącą działalność – dodał.

Mariusz Marszałkowski

Obecnie sytuacja na Ukrainie nie ma wpływu na bieżącą działalność spółki Unimot. Paliwa nie zabraknie – mówił na konferencji prezes Unimot Adam Sikorski.

– Obecna sytuacja na Ukrainie nie wpływa na naszą bieżącą działalność. Nie mamy problemów z dostawą paliw, wszystkie kontrakty są realizowane. Kupujemy paliwo u brokerów na londyńskiej giełdzie, posiadamy nikły kontakt bezpośredni z producentami rosyjskimi, one są niewielkie. Nie spodziewamy się w związku z tym żadnych kłopotów. – powiedział Sikorski.

– Jesteśmy obecni na Ukrainie, ale nasza strategia braku pośpiechu do większego zaangażowania na tym rynku okazała się słusznym krokiem. Mamy na Ukrainie spółkę-córkę, działamy na zasadzie franczyzy, ale nie prowadzimy stacji paliw. To robią nasi partnerzy, którzy mają problemy, co może oznaczać mniejsze opłaty franczyzowe, ale to jest niewielki udział w naszym portfelu. Na koncie w ukraińskim banku mamy niewielką kwotę około 100 tys. euro, które były potrzebne do operacyjnego funkcjonowania spółki. Pieniądze są w banku Kredo Bank, który jest spółką należącą do polskiego banku PKO BP. Priorytetem dziś dla nas jest, aby nasi partnerzy mogli normalnie funkcjonować. Ważne jest dla nas także bezpieczeństwo pracowników. Mamy kila osób w biurach w Ukrainie, ale zgodnie z naszą wiedzą, większość z naszych kolegów Ukraińców ewakuowała się z Kijowa. Jeżeli będą chcieli ewakuować się do Polski to spółka będzie pomagać im w Polsce. Dotyczy to rodzin, gdyż mężczyźni nie mogą opuszczać Ukrainy. Jeszcze raz uspokajam, obserwujemy sytuację, prowadzimy bieżącą działalność – dodał.

Mariusz Marszałkowski

Najnowsze artykuły