AlertEnergetykaGaz.Ropa

Embargo naftowe wisi na włosku, a Rosjanie punktują słabość Komisji

Tankowiec naftowy. Fot. Wikimedia Commons

Tankowiec naftowy. Fot. Wikimedia Commons

Wieczorne rozmowy ministrów spraw zagranicznych państw Unii Europejskiej nie przyniosły rozstrzygnięcia w sprawie szóstego pakietu sankcji wobec Rosji za atak na Ukrainę. Los embargo naftowego stoi pod znakiem zapytania. Rosjanie piszą o słabości Komisji Europejskiej.

Wierzę głęboko, że KE, która bierze na siebie ciężar rozmów w sprawie embarga na ropę z Rosji, doprowadzi te rozmowy do pozytywnego końca – powiedział wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz w Brukseli cytowany przez Polską Agencję Prasową. – Decyzja będzie zapadać w perspektywie następnych dni, tak aby najpóźniej na najbliższej Radzie Europejskiej można było przejść do kolejnych, ewentualnych pakietów.

– Jestem dobrej myśli. Mam nadzieje, że uda się znaleźć porozumienie i wspólne stanowisko wszystkich członków UE – powiedział w odniesieniu do embargo unijnego, któremu wciąż sprzeciwiają się Węgry oczekujące wyłączenia dostaw ropociągowych, a Austria i Słowacja chcą okresu przejściowego. – Przyznanie wyłączeń jedynie pogłębiłoby różnice w Unii Europejskiej – pisze rosyjski Kommiersant sugerując, że sprawa embargo przeniesie się na poziom indywidualnych decyzji poszczególnych państw członkowskich. Polska i Niemcy zadeklarowały już, że porzucą ropę rosyjską do końca roku.

– W dyskusji wszyscy sojusznicy, w tym także Polska, wszyscy partnerzy zgodzili się co do kontynuacji po pierwsze wsparcia zarówno ze strony europejskiej, jak i kanadyjskiej dla Ukrainy zaatakowanej przez Rosję. Dyskutowano jednocześnie o możliwościach intensyfikacji współpracy unijno-kanadyjskiej, poszczególnych państw z Kanadą, m.in. w kontekście bezpieczeństwa energetycznego. Kanada jest dużym producentem gazu – zdradził Przydacz. Warto przypomnieć, że w marcu 2022 roku Kanadyjczycy deklarowali gotowość do zwiększenia eksportu gazu o ekwiwalent 100 tysięcy baryłek dziennie w odpowiedzi na apele sojuszników z Europy.

Kommiersant przekonuje o słabości Komisji Europejskiej, która nie była w stanie przekonać państw członkowskich do embargo oraz ma problem z określeniem wprost czy system płatności narzucony dekretem prezydenta Władimira Putina narusza sankcje zachodnie. Zakłada płatności na konto Gazprombanku i przewalutowanie na ruble na kolejne konto założone przez klienta z Europy. – Widać, że niektórzy importerzy zaakceptują wymóg zamiany na ruble a inne uznają to za naruszenie sankcji i stracą dostawy – pisze Kommiersant. Przyznaje jednak, że długofalowo same rekordowe ceny węglowodorów doprowadzą do spadku zapotrzebowania na import z Rosji.

Słabość Komisji Europejskiej wynika z faktu, że jej określone propozycje muszą zostać zaakceptowane jednomyślnie przez państwa członkowskie, które spierają się o embargo unijne. Rozważane są rozwiązania pośrednie jak wyższe taryfy na węglowodory z Rosji lub opłaty za ich import uiszczane przez państwa w zależności od jego poziomu, czyli tzw. rosyjski ETS proponowany przez Polskę na wzór opłat za emisję CO2 w Unii Europejskiej.

Polska Agencja Prasowa/Kommiersant/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Węgry nie chcą embargo na ropę z Rosji, bo są prorosyjskie


Powiązane artykuły

PSE planują przetargi na 4,5 mld zł do drugiej połowy 2026 roku

Polskie Sieci Elektroenergetyczne ujawniły prognozy dotyczące postępowań przetargowych na roboty budowlane dotyczące sieci elektroenergetycznych. Informacji udzielono, by potencjalni wykonawcy mogli...
Wiedeń z lotu ptaka. Źródło: pxhere

Kolejny blackout w Europie. Tym razem Wiedeń

Ponad 8300 gospodarstw domowych w Wiedniu zaczęło nowy tydzień bez prądu. Z powodu awarii zasilania w poniedziałek rano nie jeździło...
Pierwszy polski wiatrak na Morzu Bałtyckim. Fot. Orlen

Jest pierwszy wiatrak Orlenu na Bałtyku

Orlen i kanadyjski Northland Power rozpoczęły instalację morskich turbin wiatrowych w polskiej części Bałtyku. Pierwszy wiatrak o mocy 15 MW...

Udostępnij:

Facebook X X X