Polska potrzebuje oprócz już rozpoczętych inwestycji budowy nowych bloków energetycznych kolejnych tego typu inwestycji – pisze “Rzeczpospolita i zwraca uwagę, że wymaga to wypracowania mechanizmów wsparcia dla sektora wytwórczego.
Cytowany przez dziennik wiceminister skarbu Zdzisław Gawlik podkreśla, że różne mechanizmy wsparcia, czy to rynek mocy, czy kontrakty różnicowe, działają już w ośmiu europejskich krajach. W jego ocenie decyzję w sprawie tego rodzaju wsparcia musi podjąć też nasz kraj, aby inwestycje w wytwarzanie były ekonomicznie przewidywalne.
Jednak jak wynika z relacji “Rz”, mimo iż prace nad przygotowaniem tego typu mechanizmu prowadzone są w naszym kraju od jakiegoś czasu między innymi przez resort gospodarki i grupy energetyczne, i powstało kilka wariantów docelowych rozwiązań, to do kompromisu w tej sprawie daleko.
Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na ubiegłotygodniowy komunikat Komisji Europejskiej, która zdecydowała, że przeprowadzi badanie sektorowe, w ramach których zamierza sprawdzić czy mechanizmy wsparcia dla inwestycji w podsektor wytwarzania między innymi w postaci rynku mocy nie zakłócają konkurencji oraz wymiany handlowej na jednolitym rynku UE. Komentując decyzję KE w tej sprawie unijna komisarz Margrethe Vestager podkreśliła między innymi, że w niektórych przypadkach efektywniejsze może być zainwestowanie w poprawę połączeń transgranicznych między krajami UE niż budowa nowych elektrowni.
Badaniem KE będą objęte nie tylko kraje, które mechanizm wsparcia już wprowadziły, ale również te, które się do tego przygotowują – między innymi Polska.
Źródło: Rzeczpospolita/CIRE.PL
