– Państwa członkowskie mogą wykorzystać środki na swoje projekty, a po okresie trzech lat pieniądze stają się pieniądzem rywalizacji. Moim zdaniem ta rywalizacja jest dobra, ponieważ Komisja Europejska wprowadza dodatkowy mechanizm zachęty po to, by te projekty przygotować dobrze i by one generowały korzyści – zauważył Marcin Mochocki, dyrektor ds. realizacji inwestycji w PKP PLK, cytowany przez portal rynek-kolejowy.pl.
– Rywalizacja musi się odbywać na jasnych i transparentnych zasadach. W Polsce każda gałąź infrastruktury ma swoją ustawę lub specustawę, każda inwestycja jest realizowana według osobnych zasad, więc niezbędne będzie uporządkowanie całego otoczenia formalnoprawnego, byśmy mogli skutecznie realizować inwestycje – powiedział Mochocki.
Zdaniem dyrektora, kolejnym niezbędnym warunkiem jest zapewnienie stabilnych warunków realizacji inwestycji. – To pozwala zupełnie inaczej planować daną inwestycję i ją przygotować do realizacji. Teraz wspólnie z MIR przygotowujemy krajowy program kolejowy, który sprawi, że za pomocą jednego aktu prawnego uda się zabezpieczyć finansowanie na całą perspektywę unijną i pozwoli na skupienie się na przygotowaniu projektów – poinformował członek zarządu PKP PLK.
W ramach instrumentu CEF, „Łącząc Europę” do rozdania jest 50 mld euro, z czego 31,7 mld euro na infrastrukturę transportową. Zdaniem ekspertów trudno o projekty dobrej jakości, które już teraz mogą liczyć na uzyskanie finansowania – czytamy na Rynek-kolejowy.pl.
Źródło: Rynek-kolejowy.pl/ RynekInfrastruktury.pl