(EurActiv.com/ab)
Ministrowie odpowiedzialni za handel zaakceptowali wczoraj (7 maja) proponowane przez Komisję Europejską zmiany w zapisach dotyczących mechanizmu rozstrzygania sporów między państwem a inwestorem (ISDS). Mechanizm ten stanowi jeden z bardziej kontrowersyjnych zapisów planowanej umowy o wolnym handlu między UE a USA (TTIP).
Dzięki zaakceptowaniu reform rozmowy w sprawie TTIP mogą zostać odmrożone na jesieni 2015 r. Sprzeciw wobec ISDS i konsultacje publiczne w tej sprawie spowodowały, że rozmowy dotyczące tego rozdziału TTIP zostały w zeszłym roku zawieszone.
Jedną z podstawowych zmian w ISDS ma być umożliwienie odwoływania się od wyroku sądu arbitrażowego. Ponadto przesłuchania przed nim byłyby publiczne, a organizacje pozarządowe miałyby prawo do składania wniosków.
Obawy przeciwników TTIP
Konsultacje publiczne przeprowadzone przez KE pokazały ogromną niechęć do klauzuli ISDS. Przeciwnicy mechanizmu podkreślają niebezpieczeństwo wpływania przez inwestorów na działalność regulacyjną państw, m.in. w sprawie zabezpieczenia praw socjalnych czy ochrony środowiska.
Organizacje obywatelskie krytykują także brak przejrzystości arbitrażu i jego sędziów. Często dochodzi bowiem do konfliktu interesów, gdy prawnicy międzynarodowi prowadzący procedury postępowań ISDS w niektórych sprawach są stroną, a w innych rozstrzygają.
Z tego powodu KE przedstawiła w tym tygodniu propozycję zmian, które miałyby wyjść naprzeciw tym obawom. „Propozycja reformy mechanizmu arbitrażowego jest dużym krokiem w kierunku rozwiązania problemów, na które wskazano. Chodzi o zwiększenie przejrzystości postępowania, jeszcze większe zabezpieczenie prawa do wprowadzania regulacji, poprawę funkcjonowania trybunałów, unikanie konfliktu interesów” – wyjaśnia komisarz.
Ministrowie na tak
Zdaniem łotewskiego ministra spraw zagranicznych Edgarsa Rinkeviczsa dokument przedstawiony w tej sprawie jest „realnym krokiem do przodu”. „Poparliśmy ten dokument, a teraz oczekujemy bardziej konkretnej propozycji prawnej” – zaznaczył. Podkreślił, że propozycja KE rozwiązuje podstawowe problemy, na które zwracano do tej pory uwagę.
Polski rząd także popiera wprowadzenie mechanizmu ISDS do umowy z USA. Już teraz Polska jest stroną umowy z USA, która przewiduje arbitraż międzynarodowy w razie konfliktu na linii państwo-inwestor. Mimo tego zdaniem ministra rolnictwa i rozwoju wsi Marka Sawickiego taka umowa jak TTIP może stanowić zagrożenie dla polskiego rolnictwa.
„Jestem zadowolona, że ministrowie wsparli nowe podejście ws. stworzenia nowoczesnego, międzynarodowego sądu arbitrażowego” – skomentowała decyzję ministrów unijna komisarz ds. handlu Cecilia Malmstroem. Zapowiedziała, że do końca lata KE przedstawi propozycję prawną dotyczącą reformy mechanizmu rozstrzygania sporów między inwestorem a państwem.
Nie wszystkich jednak takie rozwiązanie satysfakcjonuje. „Niezależnie od tego, czy propozycja przedstawiona przez Malmstroem jest „lepszą” wersją ISDS, nadal nie wiem, dlaczego w ogóle mielibyśmy się zgadzać na mechanizm zwiększający przywileje korporacji i dający im szanse dalszego drenowanie budżetów państwowych. Takie trybunały, niezależnie od tego jak będą powoływani ich sędziowie czy arbitrzy, w ogóle nie powinny mieć prawa przyznawania odszkodowań zagranicznym inwestorom za utracone spodziewane zyski, jeśli decyzja danego państwa została podjęta lege artis” – skomentowała decyzję Maria Świetlik ze stowarzyszenia Internet Society Poland.
Podkreśliła przy tym, że wolą 150 tys. obywatelek i obywateli UE, którzy wzięli udział w konsultacjach KE, nie było wprowadzenie reformy, ale całkowita rezygnacja z mechanizmu ISDS.