(Komisja Europejska/Wojciech Jakóbik)
Komisja Europejska analizuję porozumienie Gazpromu i Turcji w sprawie budowy gazociągu Turkish Stream.
Porozymienie dotyczy uruchomienia dostaw gazu przez Turkish Stream jeszcze w grudniu 2016 roku. Rosjanie przekonują, że budowa niezbędnej infrastruktury po dnie Morza Czarnego jest możliwa w takim krótkim terminie, choć jeszcze się nie zaczęła. Komisja informuje, że bada taką możliwość pod kątem opłacalności, zgodności prawnej i konsekwencji.
– W każdym wypadku Komisja oczekuje, że wszystkie strony będą respektować prawo unijne jak reguły dostępu do sieci oraz wypełni zobowiązania wynikające z istniejących kontraktów – podała Komisja. Rosjanie zapowiedzieli, że w 2019 roku całkowicie zrezygnują z tranzytu gazu do klientów europejskich przez Ukrainę. Narzędziem dla realizacji tego celu ma być m.in. turecki gazociąg kończący bieg na granicy Turcji z Grecją.
Komisja Europejska podkreśla, że Gazprom nie może unilateralnie zmienić punktów odbioru dostaw do Europy z granicy na zachodzie Ukrainy na granicę turecką.