Doradcy prezydenta Ukrainy wystosowali list do prezesa Total Energies, w którym wzywają francuską spółkę do rezygnacji z wypłaty dywidendy z rosyjskiego koncernu Novatek.
Michaiło Podolak oraz Oleksandr Ustenko, doradcy prezydenta Zełeńskiego, napisali list do prezesa Totalenergie Patricka Pouyanné, w którym wzywają, aby jego koncern zrzekł się dywidendy wypracowanej przez wspólne projekty z rosyjskim Novatekiem, lub aby pieniądze te zostały przekazane na rzecz pomocy Ukrainie. Autorzy listu wskazują, że duże zyski wypracowane przez rosyjski koncern spowodowane są m.in. jego aktywnością związaną ze wsparciem rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Totalowi przysługuje około 440 mln dolarów dywidendy od zysków Novateku. Francuski koncern jest mniejszościowym udziałowcem w rosyjskiej spółce – posiada 19,4 procent udziałów. Dodatkowo francuzi posiadają 20 procent udziałów w projekcie Jamal LNG oraz 10 procent w projekcie Arctic LNG 2 – terminalach skraplających gaz. Ponadto, rosyjski i rosyjski koncern razem tworzą kilka spółek joint venture.
W ostatnich tygodniach głośno zrobiło się o współpracy rosyjsko-francuskiej po tym, jak po śledztwie gazety Le Monde wyszło na jaw, że wspólna spółka Novateku i Totala dostarcza paliwo lotnicze do rosyjskich sił powietrznych zaangażowanych w bombardowanie Ukrainy. Paliwo trafiało do dwóch baz lotniczych, które składają się z bombowców frontowych bombardujących m.in. Mariupol oraz Charków.
Francuski koncern tłumaczył, że nie jest odpowiedzialny za dystrybucje paliwa na terenie Rosji, za co odpowiada koncern Novatek. Total jest jednym z nielicznych koncernów zachodnich, który nie opuścił Rosji po rozpoczęciu pełnoskalowej inwazji na Ukrainę 24 lutego.
UA Pravda/Interfax/Mariusz Marszałkowski
