icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Protesty przeciwko wysokim rachunkom za prąd i gaz w całej Europie. Spięcie

Energetyka stała się tematem wielu nagłówków na pierwszych stronach gazet i w paskach telewizyjnych. I nie bez powodu – trwa kryzys. Wysokie ceny energii i surowców spowodowały że o tym rozmawiamy, a niektórzy wyszli na ulicę protestować przeciwko wysokim rachunkom za gaz i prąd w wielu miejscach Europy. W Czechach, w Wielkiej Brytanii, Niemczech.

Europa protestuje przeciwko cenom energii

– Protesty widzimy w całej Europie – to już się dzieje. Ruchy społeczne się budzą. Brytyjska Agencja ds. Dystrybucji Gazu i Elektryczności poinformowała że rachunki od października w UK wzrosną o 80 procent – informuje Jędrzej Stachura.

– Rzeczywiście główną przyczyną tych protestów są rosnące ceny energii i inflacja, ale jeśli przyjrzymy się bliżej postulatom tych protestów to były tam hasła krytykujące NATO, szczepienia oraz wsparcie dla Ukrainy – mówi Mariusz Marszałkowski.

W Polsce także śledzimy te dyskusje. Pojawiają się zarzuty dot. tego że „ktoś kto protestuje jest oskarżany o prorosyjskość”, zarzuty „ruskiej onucy”. To jest narracja, która narzuca czarno-białe podejście do sytuacji, że albo jest po stronie Rosji, albo Zachodu i powinieneś marznąć na zimę – dodaje Marszałkowski.

Tak to nie działa – można protestować przeciwko wysokim cenom energii, ale jeżeli włączamy do tego różne inne polityczne postulaty to robią się z tego protesty bardzo ogólne, które mogą być wykorzystywane medialnie i propagandowo do podziałów społecznych. Należy rozróżnić protesty przeciwko „rachunkom grozy”, a przeciwko sankcjom, NATO i Zachodowi w ogóle – tłumaczą redaktorzy Biznes Alert.

Zapraszamy do wysłuchania podcastu na YouTube, SoundCloud i Spotify.

Energetyka stała się tematem wielu nagłówków na pierwszych stronach gazet i w paskach telewizyjnych. I nie bez powodu – trwa kryzys. Wysokie ceny energii i surowców spowodowały że o tym rozmawiamy, a niektórzy wyszli na ulicę protestować przeciwko wysokim rachunkom za gaz i prąd w wielu miejscach Europy. W Czechach, w Wielkiej Brytanii, Niemczech.

Europa protestuje przeciwko cenom energii

– Protesty widzimy w całej Europie – to już się dzieje. Ruchy społeczne się budzą. Brytyjska Agencja ds. Dystrybucji Gazu i Elektryczności poinformowała że rachunki od października w UK wzrosną o 80 procent – informuje Jędrzej Stachura.

– Rzeczywiście główną przyczyną tych protestów są rosnące ceny energii i inflacja, ale jeśli przyjrzymy się bliżej postulatom tych protestów to były tam hasła krytykujące NATO, szczepienia oraz wsparcie dla Ukrainy – mówi Mariusz Marszałkowski.

W Polsce także śledzimy te dyskusje. Pojawiają się zarzuty dot. tego że „ktoś kto protestuje jest oskarżany o prorosyjskość”, zarzuty „ruskiej onucy”. To jest narracja, która narzuca czarno-białe podejście do sytuacji, że albo jest po stronie Rosji, albo Zachodu i powinieneś marznąć na zimę – dodaje Marszałkowski.

Tak to nie działa – można protestować przeciwko wysokim cenom energii, ale jeżeli włączamy do tego różne inne polityczne postulaty to robią się z tego protesty bardzo ogólne, które mogą być wykorzystywane medialnie i propagandowo do podziałów społecznych. Należy rozróżnić protesty przeciwko „rachunkom grozy”, a przeciwko sankcjom, NATO i Zachodowi w ogóle – tłumaczą redaktorzy Biznes Alert.

Zapraszamy do wysłuchania podcastu na YouTube, SoundCloud i Spotify.

Najnowsze artykuły