W ubiegły weekend Komisja Europejska przeprowadziła konsultacje dotyczące siódmego pakietu sankcji wobec Rosji. Propozycja kolejnych restrykcji ma się pojawić jeszcze w tym tygodniu, ale już teraz wśród dyplomatów pojawiają się głosy, że nie obejmą one energii jądrowej i maksymalnej ceny ropy.
Komisja Europejska przeprowadziła konsultacje z państwami członkowskimi Unii Europejskiej w sprawie kolejnego pakietu sankcji wobec Rosji. Propozycja ma pojawić się jeszcze w tym tygodniu.
Euractiv podaje, że najnowszy pakiet nie obejmie dalszych sankcji na import rosyjskiej energii do Unii Europejskiej. Tak więc energetyka jądrowa, ważny punkt miksu krajów takich jak Francja i Bułgaria, prawdopodobnie nie zostanie w nim uwzględniona.
Dodatkowo, pomysł wprowadzenia mechanizmu limitów cenowych na eksport rosyjskiej ropy, uzgodniony wcześniej przez państwa G7, nie zyskuje jednomyślności wśród państw członkowskich – podkreślają dyplomaci w rozmowie z Euractiv. Bruksela ma zająć się kwestią wysokich cen gazu, planuje jednak rozmowy z dostawcami, a nie ograniczanie importu.
– Wokół maksymalnej ceny i energii jądrowej jest duże zamieszanie, ale o ile wiemy, Komisja Europejska jeszcze niczego nie wykluczyła – powiedział jeden z dyplomatów.
Wśród dotychczasowych sześciu pakietów znalazły się ograniczenia nałożone na import i eksport towarów z i do Rosji, sankcje na sektor finansowy, zamrażanie rosyjskich rezerw, a także wprowadzone embargo na ropę rosyjską, węgiel i złoto.
Euractiv/Jędrzej Stachura
Rosja grozi Zachodowi, że ten zamarznie, jeśli uderzy w nią ceną maksymalną ropy i gazu