Minister rozwoju i technologii Waldemar Buda poinformował, że projekt podatku od nadmiarowych zysków firm nie jest jeszcze definitywnie procedowany. Rząd czeka na rozwiązanie Komisji Europejskiej w tej sprawie. Rząd miał rozmawiać na ten temat w środę 28 września.
Rozmowy o windfall tak
Minister rozwoju i technologii Waldemar Buda wypowiadał się w środę na antenie Radia ZET w sprawie pomysłu podatku od nadmiarowych zysków firm. Podkreślił, że w pierwszej kolejności to Unia Europejska zajmuje się przygotowaniem rozwiązania. Polski rząd będzie działał uzupełniająco w tej kwestii.
– To Komisja Europejska przygotowuje rozwiązania dotyczące nadmiarowych zysków. My będziemy uzupełniająco działać w tej sprawie. Najbliższe decyzje padną 30 września, czyli w piątek, plus Rada 6-7 października w formacie premierów – zwrócił uwagę Waldemar Buda.
Minister rozwoju i technologii podkreśla, że w środę 28 września będzie jedynie omawiana jedna z propozycji premiera Mateusza Morawieckiego. Sejmowa dyskusja nie ma mieć charakteru przesądzającego.
– Dzisiaj jest jedna z propozycji przygotowana przez pana premiera i jest na ten temat dyskusja. Ja bym tu uspokajał – nie ma żadnych przesądzeń. Będzie to debata na poziomie rady ministrów, na poziomie politycznym i dopiero decyzja Komisji, co ona zaproponuje w tej sprawie i my podejmiemy decyzję – tłumaczył dalej minister.
Minister opisał harmonogram działań w związku z podatkiem nadmiarowym. Najpierw projekt musi być procedowany przez Komisję Europejską. Potem dopiero będzie mogła zapaść decyzja rady ministrów i dalsze postępowanie w kraju. W przeciwnym razie istnieje ryzyko nałożenia się na siebie dwóch osobnych decyzji – unijnej i krajowej.
– Nie ma żadnej ustawy w tej sprawie. Jest dyskusja na ten temat, myślę, że pomysł jest brzegowy. Teraz obserwujemy działania Komisji, co zaproponują ze strony podmiotowej, później decyzja rady ministrów i polityczne decyzje u nas i dopiero będziemy działali w tej sprawie. Nie możemy dwóch różnych rozwiązań proponować, nakładających się na siebie i nakładających podatek np. na te same firmy dwa razy. To niemożliwe. Musimy być komplementarni – wyjaśnił minister, cytowany przez PAP.
Według ministra stawka podatku nie jest wygórowana w skali zysków poszczególnych firm. Problemem jest raczej jego właściwe zaadresowanie.
– Ja bym się nie bał wartości 50 procent, jeżeli mówimy o gigantycznych zyskach, które niektóre firmy wypracowały. Bardziej tu trzeba myśleć, do jakiej grupy to adresować – stwierdził Waldemar Buda.
Pieniądze pozyskane dzięki podatkowi od nadmiarowych zysków mają być przekierowane dla samorządów, instytucji wrażliwych jak przedszkola, szkoły, być może dla mikro, małych i średnich przedsiębiorstw.
– Tylko inna będzie ich dystrybucja, natomiast mechanizmu nie mamy przesądzonego – stwierdził Waldemar Buda.
Opracował Szymon Borowski
Buda: W ciągu kilku dni ogłosimy program dla przedsiębiorstw energochłonnych