AlertCiepłownictwoEnergetykaEnergia elektrycznaInnowacjeOZEŚrodowiskoWykop

Mieszkańcy niemieckich bioenergetycznych wsi nie boją się mrozów

Biogazownia w Feldheim

Biogazownia w Feldheim

Wioski bioenergetyczne w Niemczech za nic mają szalejący wokół kryzys energetyczny. Rosnące ceny gazu i energii elektrycznej są ich mieszkańcom zupełnie obce, ponieważ więskzość ich zapotrzebowania pokrywa lokalna produkcja biogazu z rolniczych odpadów.

Niektórzy Niemcy mogą spać spokojnie, bez koszmarów o kryzysie energetycznym

Niemcy w szczególności odczuły skutki zmniejszenia rosyjskich dostaw gazu, od których kraj zdążył się uzależnić na przestrzeni lat. Jednak w tym samym kraju, który tak bardzo polega na imporcie błękitnego paliwa, istnieją też enklawy zupełnie odporne na obecny kryzys. Mieszkańcy wioski Feldheim na południowym zachodzie Brandenburgii ze spokojem wchodzą w rozpoczynający się właśnie sezon grzewczy, za nic mając szalejące ceny energii i ryzyko zamarznięcia w zimę. Jak podaje Deutsche Welle, powodem ich beztroski jest fakt, że Feldheim jest tzw. wioską bioenergetyczną.

Na czym polega istota niemieckich bioenergetycznych wiosek? Są to zazwyczaj małe wsie, które w przytłaczającej większości pokrywają swoje zapotrzebowanie energetyczne i ciepłownicze z biogazu. Ten jest produkowany lokalnie, nierzadko dzięki kontrybucji mieszkających we wsi rolników. Do położonej centralnie biogazowni trafiają odpady produkcji rolniczej, takie jak kawałki drewna czy resztki z pola. Produkowany biogaz może być wykorzystany do ogrzewania domów albo w kotłach produkujących energię. W połączeniu z fotowoltaiką daje to mieszkańcom rekordowo niskie rachunki.

–  Mieszkańcy Feldheim z pewnością śpią nieco spokojniej. Za ciepło płacą 7,5 centa za kilowatogodzinę, a za prąd około 12 centów. Drogi gaz ziemny czy olej opałowy nie odgrywają dla Feldheim żadnej roli – tłumaczy Michael Knape, burmistrz gminy Treuenbrietzen w wypowiedzi dla Deutsche Welle.

Według ekspertów średnia cena prądu w Niemczech może w przyszłym roku wzrosnąć do 45 centów za kilowatogodzinę lub jeszcze bardziej. W porównaniu z kosztami ponoszonymi przez mieszkańców Feldheim kontrast jest powalający.

Jak podaje Deutsche Welle, odwrotem od gazu ziemnego i oleju opałowego są też zainteresowani mieszkańcy powiatu Marburg-Biedenkopf w środkowej Hesji.

– Idea wiosek bioenergetycznych ma teraz w regionie wyraźnie więcej zwolenników – tłumaczy Deutsche Welle Hans-Jochen Henkel, prezes zarządu spółki Bioenergiedorf Oberrosphe.

– Ciepłownia na biomasę jest zasilana zrębkami drzewnymi, mamy też sześć instalacji fotowoltaicznych. Około 160 z 230 gospodarstw domowych jest podłączonych do miejscowej sieci grzewczej – mówi dalej Henkel.

–  Teraz ludzie się spieszą – mówi Michael Völklein, kierownik biogazowni w małej wiosce bioenergetycznej Hüssingen w Frankonii Środkowej. W 2009 roku gmina wybudowała małą, lokalną, zdecentralizowaną sieć ciepłowniczą, która zaopatruje wioskę w ciepło wyprodukowane z biogazu. Cena ciepła wynosi tam według Völkleina 3 centy za kilowatogodzinę, jak donosi Deutsche Welle.

Mieszkańcy Feldheim nie muszą obawiać się trzaskających mrozów i okresowego wyłączania sieci energetycznej. Mimo to należy pamiętać, że wioska ma tylko 130 mieszkańców, co ułatwia zaopatrzenie gospodarstw domowych w prąd i ciepło. Ponadto jest ona uzależniona od produkcji odpowiedniej jakości bioodpadów. Podobne rozwiązanie byłoby trudne do zastosowania w dużych społecznościach miejskich, gdzie koncentruje się większość populacji dotkniętej kryzysem.

Deutsche Welle/Szymon Borowski

Czy ekonomia produkcji energii doprowadzi świat do zerowej emisji gazów cieplarnianych?


Powiązane artykuły

Podpisanie umowy w sprawie finansowania budowy lądowej części FSRU. Na zdjęciu Marta Postuła, wiceprezes BGK i Sławomir Hinc, prezes Gaz-Systemu. Fot.: Gaz-System

Dwa miliardy na polski pływający gazoport

BGK podpisał umowę z Gaz-Systemem na pożyczkę w wysokości ponad dwóch miliardów złotych, celem sfinansowania budowy części lądowej FSRU. Inwestycja...

Szwajcarzy nadal nie wiedzą ile zapłacą za unijny prąd

Po publikacji szkicu umowy na temat wymiany energii elektrycznej między Szwajcarią a UE w piątek 13 czerwca szwajcarskie społeczeństwo ma...

Rz: Zbyt dużo OZE w systemie. Mogą ucierpieć firmy

Według Rzeczpospolitej w przeciągu pięć lat w Polsce będzie zbyt dużo OZE, przez co planowane inwestycje będą nieopłacalne a część...

Udostępnij:

Facebook X X X