Rozpoczęcie lotów komercyjnych samolotów zaprojektowanych w celu zmniejszenia szkodliwego wpływu lotnictwa na klimat może zostać opóźnione z powodu braku paliw o zerowej wartości netto, ostrzegł dyrektor generalny Airbusa Guillaume Faury. Podkreślił on, że ma obawy co do tempa inwestycji w urządzenia do produkcji zielonego wodoru i odnawialnych paliw lotniczych.
Dekarbonizacja lotnictwa
Lotnictwo jest jedną z najtrudniejszych branż do dekarbonizacji, ponieważ akumulatory nie są jeszcze wystarczająco zaawansowane, aby zasilać samoloty poza stosunkowo krótkimi podróżami. Jednym z możliwych rozwiązań jest ekologiczny wodór, wytwarzany z wody przy użyciu energii elektrycznej o zerowej emisji dwutlenku węgla, podczas gdy SAF, wytwarzany ze źródeł roślinnych lub przy użyciu CO2 z powietrza, może być stosowany w istniejących silnikach z turbiną gazową bez zwiększania stężenia dwutlenku węgla w atmosferze.
Airbus zapowiedział, że zamierza latać bezemisyjnymi samolotami wodorowymi w służbie komercyjnej do 2035 roku, ale Faury powiedział, że brak produkcji zielonego wodoru „może być powodem opóźnienia uruchomienia programu”. – Dostępność lub brak dostępności czystego wodoru w odpowiedniej ilości we właściwym miejscu i po właściwej cenie w drugiej połowie dekady jest dla mnie dużym zmartwieniem. Infrastruktura do produkcji i dystrybucji zielonego wodoru jest wciąż na wczesnym etapie rozwoju. Ale zegar tyka, aby mógł napędzać lotnictwo komercyjne do lat 30. i prawdopodobnie wiele innych sektorów znacznie wcześniej – mówił.
Kilka firm próbuje rozwijać technologię wodorową. Brytyjska firma inżynieryjna Rolls-Royce i linie lotnicze easyJet ogłosiły, że rozpoczęły pierwsze na świecie testy naziemne silnika samolotu napędzanego wodorem. Airbus współpracuje z amerykańską firmą GE i francuskim producentem silników Safran nad zamontowaniem silnika wodorowego na samolotach modelu A380. Największy rywal Airbusa, Boeing, poczynił pewne wstępne kroki w kierunku testowania technologii wodorowych.
The Guardian/Michał Perzyński
Boeing i Airbus będą miały konkurencję. Chińczycy wchodzą w budowę samolotów