(Prime/Piotr Stępiński)
Jak poinformowała spółka energetyczna Donbassenergo 25 maja, została wstrzymana praca elektrowni cieplnej w Słowiańsku ze względu na brak środków na zakup węgla. – Z uwagi na podjęcie przez Państwową Komisję Ukrainy ds. regulacji sektora energetycznego oraz usług komunalnych (NKREKU) wielu nieprawidłowych decyzji od początku lutego bieżącego roku spółka Donbassenergo znalazła się w krytycznej sytuacji finansowej – czytamy w oświadczeniu spółki.
Jak zauważają przedstawiciele spółki zwiększył się jej dług wobec państwa oraz odbiorców. W tym samym czasie łączne zaległości państwowej spółki Energoblok wobec Donbassenergo wynosi 1,5 mld hrywien (ok. 72 mln dolarów).
Warto zwrócić uwagę, że 28 kwietnia weszło w życie postanowienie okręgowego sądu administracyjnego w Doniecku w sprawie niezgodności z prawem decyzji NKREKU z 18 lutego na mocy której wstrzymała ona zapłatę za wytworzoną energię elektryczną tym bardziej, że jedna z elektrociepłowni spółki Donbassenergo – Starobieszewskaja – znajduje się pod kontrolą samozwańczej Donbaskiej Republiki Ludowej (od marca 2015 roku – przyp. red.)
Według spółki Donbassenergo NKREKU powinna przelać na jej konto 302,8 mln hrywien (14,5 mln dolarów) za dostarczoną między 18 lutego a 24 marca tego roku energię elektryczną. – Pieniądze nie znalazły się na koncie spółki. Środki miały zostać wykorzystane na zakup węgla oraz wypłaty wynagrodzeń dla pracowników elektrociepłowni Nikołajewka w Słowiańsku, która znajduje się na niekontrolowanym przez Ukrainę terytorium a całą wytworzoną energię dostarcza do państwowego systemu energetycznego – czytamy w komunikacie spółki Donbassenergo.