Chociaż Niemcy nie dokonali wciąż derusyfikacji Rafinierii Schwedt, Polacy są chętni do współpracy przy dywersyfikacji dostaw ropy do tego obiektu z pomocą naftoportu w Gdańsku. Liczą na inwestycję klientów niemieckich w tę infrastrukturę, nie rozstrzygając zaangażowania Orlenu w Schwedt.
– Zgodnie z podpisanym memorandum polsko-niemieckiego, Polska wspiera i będzie wspierać Niemcy w procesie dywersyfikacji dostaw ropy do niemieckich rafinerii – podał resort klimatu i środowiska w odpowiedzi na pytania BiznesAlert.pl. Odnosi się do porozumienia Polski oraz Niemiec z wakacji 2022 roku w sprawie dostaw ropy nierosyjskiej do Rafinerii Schwedt w Niemczech wschodnich. Ten obiekt był zaopatrywany w stu procentach ropą rosyjską przed inwazją Rosji na Ukrainę. Obecnie nie czerpie jej z tego kierunku i obniża przerób baryłek do połowy, w oczekiwaniu na pełne zastąpienie dostawami z innych kierunków. Jest to możliwe z pomocą naftoportów w Rostocku oraz Gdańsku. Niemcy sprowadzili już pierwszą ropę przez obiekt w Polsce, ale współpraca długofalowa wymaga według strony polskiej konkretów.
– Obecnie Ministerstwo Klimatu i Środowiska nie dysponuje wiedzą dotyczącą wolumenów ropy zamawianych przez stronę niemiecką w perspektywie dostaw na maj 2023 roku – komentuje resort w odniesieniu do wieści Suddeutsche Zeitung o planowanych dostawach 350 tysięcy ton ropy nierosyjskiej do Schwedt mających dotrzeć tam przez naftoport w Gdańsku.
– Należy podkreślić, że do zwiększenia wolumenów dostaw ropy przez naftoport w stosunku do dzisiejszych zakontraktowanych ilości, niezbędne jest podniesienie możliwości technicznych po stronie naftoportu, uwzględniające szybką rozbudowę o kolejne stanowiska, oraz możliwości transportowych ropociągu pomorskiego. Oczekiwana jest wola firm, pozyskujących ropę po stronie niemieckiej, do zawarcia długoterminowej umowy na dostawy ropy do Rafinerii Schwedt przez polski naftoport – podaje ministerstwo zapytane przez BiznesAlert.pl o oczekiwania Polaków. – Takie spójne działania Polski i Niemiec pozwoliłyby na pokrycie luki w dostawach do tej rafinerii. Oczywiście podtrzymujemy zdanie, że – zgodnie z obranym przez Polskę kierunkiem w momencie wybuchu wojny w Ukrainie i nieuzasadnionej agresji rosyjskiej – nie wspieraliśmy i nie będziemy wspierać przedsiębiorstw i gospodarki rosyjskiej. Jest to jednoznaczne z oczekiwaniem wprowadzenia pilnej zmiany w akcjonariacie PCK – wyłączenie akcjonariusza rosyjskiego – dodaje resort.
Niemcy przedłużyły zarząd powierniczy w Schwedt o kolejne sześć miesięcy do połowy września 2023 roku. Oznacza on, że decyzje w obiekcie są podejmowane pod kontrolą agencji Bundesnetzagentur znajdującej się pod zwierzchnictwem niemieckiego resortu gospodarki oraz klimatu będącego stroną memorandum wspomnianego przez polskie ministerstwo. – Strona polska oczekuje na jednoznaczne niemieckie stanowisko i ostateczne rozwiązania prawne. Obecna rozwiązanie w postaci zarządu komisarycznego było krótkoterminowe (6 miesięcy) i nie wyczerpuje oczekiwań strony polskiej. Takie rozumienie tej kwestii jest zgodne przyjętym memorandum, gdzie oba kraje zgodziły się, że żadne wspólne działanie nie powinno przynosić bezpośrednich korzyści rosyjskiemu rządowi lub kontrolowanym przez niego spółkom – podkreślają Polacy.
Nie komentują jednak spekulacji na temat ewentualnego wejścia PKN Orlen do akcjonariatu Schwedt za rosyjski Rosnieft, który ma tam 54 procent akcji. – Ministerstwo nie rozważa argumentów i ewentualności dotyczących działań biznesowych podmiotów rynku paliwowego – nie ingerujemy w decyzje spółek – kwituje ministerstwo klimatu i środowiska RP. Polacy mieli być zainteresowani akcjami Schwedt, ale pojawił się opór w regionie, a warunki proponowane w negocjacjach nie były atrakcyjne ekonomicznie. Niemcy spekulują o przejęciu akcji Schwedt przez Berlin, firmę z Kazachstanu albo W grę wchodzą inni gracze, w tym niemiecki Hoyer o którym BiznesAlert.pl informował jako pierwszy w lutym 2023 roku.
Wojciech Jakóbik
Derusyfikacja Rafinerii Schwedt może zakończyć spór Polski i Niemiec na dniach
