AlertBezpieczeństwoEnergetykaRopa

Na złość Zachodowi Putin odmrozi swym gigantom węglowodorowym uszy

Prezydent Rosji Władimir Putin. Fot. Kremlin.ru

Prezydent Rosji Władimir Putin. Fot. Kremlin.ru

Analiza zmian podatkowych wprowadzonych przez Władimira Putina w celu ocalenia budżetu ograniczonego ceną maksymalną ropy wprowadzoną przez G7 pokazuje, że pozbawią one możliwości inwestycji firmy rosyjskie sektora wydobywczego.

Dekret prezydenta Władimira Putina ma uzależniać poziom podatku od wydobycia od ceny ropy Brent zamiast Urals ze względu na rosnącą różnicę na niekorzyść mieszanki rosyjskiej w wyniku wprowadzenia ceny maksymalnej przez kraje G7, Unię Europejską i Australię. To jedna z sankcji za inwazję Rosji na Ukrainie.

– Zmiany w Rosi podkopią przyszłe możliwości wydobywcze sektora ropy i gazu zabierając im przychody, które mogłyby w innym wypadku posłużyć do inwestycji w sprzęt, poszukiwania oraz rozwój wydobycia na istniejących złożach – powiedział przedstawiciel G7 w rozmowie z Financial Times.  – Podatek będzie wyższy, bo uzależniony od notowań droższej Brent, ale koncerny rosyjskie dalej będą sprzedawać Urals i zarabiać mniej, a zatem zostanie im na koncie mniej środków, na przykład na inwestycje w zastępowalność złóż – informował BiznesAlert.pl w kwietniu 2023 roku.

Rosja zanotowała spadek przychodów ze sprzedaży ropy i gazu o 45 procent w pierwszym kwartale 2023 roku.  Spadek przychodów ze sprzedaży produktów naftowych wyniósł w marcu rok do roku 85 procent. Rosjanie już teraz muszą ograniczać wydobycie ropy oraz gazu przez kurczenie się rynków zbytu w Europie po inwazji na Ukrainę. Spadek wydobycia ropy w maju ma wynieść 500 tysięcy baryłek dziennie. Gazprom zmniejszył wydobycie o 10 procent w pierwszym kwartale 2023 roku.

Financial Times / Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Kolejny szok na stacjach paliw jest możliwy, ale Putin na nim nie zarobi (ANALIZA)


Powiązane artykuły

Elektrownia Bruce Mansfield na rzece Ohio w hrabstwie Beaver w Pensylwanii. Źródło: Wikimedia

Inwestycje zamiast rezygnacji z węgla. Czy świat pójdzie śladami USA?

Podczas gdy USA modernizują swoje elektrownie węglowe, a Chiny zwiększają zużycie surowca, kraje Europy – w tym Polska – konsekwentnie...
Dorota Zawadzka-Stępniak

Wejherowo będzie musiało dopłacić za wodorowe aspiracje

Za miesiąc w tym pomorskim mieście, liczącym nieco ponad 40 tysięcy mieszkańców ma być uruchomiona ogólnodostępna stacja tankowania wodoru. Inwestycja...
17.11.2025. Premier Donald Tusk (2P), minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński (3P) oraz minister - członek Rady Ministrów, koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak (3P) przy zniszczonym fragmencie torowiska na trasie Dęblin-Warszawa w okolicy miejscowości Mika, 17 bm. Premier ogłosił, że doszło do aktu dywersji; eksplozja ładunku wybuchowego zniszczyła tor kolejowy. (jm) PAP/KPRM

Premier o dywersji na kolei: Podejrzani dwaj Ukraińcy działający z Rosją

– Osoby podejrzewane o akt dywersji na kolei to obywatele Ukrainy współpracujący z rosyjskimi służbami – poinformował w Sejmie premier...

Udostępnij:

Facebook X X X