Politico ustaliło w źródłach dyplomatycznych w Unii Europejskiej, że inicjatywa G7 objęcia sankcjami gazociągów przez które Rosja ograniczyła dostawy do Europy, nie przyciągnie konsensusu. Państwa nadal kupujące gaz rosyjski mają być przeciwne.
Rosjanie odpowiadają wciąż za około 7 procent dostaw gazu do Unii Europejskiej pomimo ograniczenia podaży w celu podsycania kryzysu energetycznego od wakacji 2021 roku. Dostawy przez Gazociąg Jamalski do Polski zostały zatrzymane przez Rosjan w marcu 2022 roku, a przez gazociąg Nord Stream 1 do Niemiec zostały zatrzymane w lipcu 2022 roku. Gazprom zmniejszył także wolumen dostaw przez Ukrainę oraz Turcję.
G7 miało według Financial Times pracować nad sankcjami blokującymi szlaki dostaw gazu z Rosji na wypadek, gdyby ktoś chciał do nich wrócić. Organizacja współpracuje z Unią Europejską, w której łonie są kraje nadal sprowadzające gaz z Rosji, a decyzje są podejmowane drogą konsensusu.
Politico / Wojciech Jakóbik
Zachód ma w końcu uderzyć sankcjami w Gazprom, także w Polsce