Intel może wydać w Magdeburgu 10 miliardów euro więcej niż zakładał

0
28
technologiczny gigant ma w planach grupowe zwolnienia pracowników z Centrum w Gdańsku
Technologiczny gigant ma w planach grupowe zwolnienia pracowników z Centrum w Gdańskuą /  Źródło: flickr

Pierwotnie amerykański koncern Intel szacował koszty inwestycji w nowe fabryki chipów w Magdeburgu na 17 miliardów euro. Teraz mówi już o kwocie 27 miliardów euro.

Niemiecka gazeta Handelsblatt uważa, że podwyższając poprzeczkę i co za tym idzie także znaczenie tej inwestycji dla regionu Magdeburg, amerykański koncern chce wywrzeć dodatkową presję na niemiecki rząd. – Producent chipów od miesięcy negocjuje z Federalnym Ministerstwem Gospodarki dofinansowanie na potrzeby fabryki w Magdeburgu. Do tej pory obiecano 6,8 miliarda euro, tymczasem Intel domaga się około dziesięciu miliardów euro – podaje Handelsblatt.

Zdaniem Handelsblatt, dopłaty do inwestycji Intela są kolejną kością niezgody w niemieckim rządzie. O ile kanclerz Olaf Scholz i ministerstwo gospodarki są za wypłatą kwoty 10 miliardów euro, to ministerstwo finansów, kierowane przez partię FDP, nie wyraża na to zgody.

Kolejną ważną kwestią dla Intela są ceny i dostęp do taniej energii oraz wody. Tutaj strona niemiecka również idzie na daleko idące ustępstwa.

– Obecnie prowadzone są rozmowy z dostawcami energii. Dzięki tańszemu zakupowi energii elektrycznej lokalizacja w Magdeburgu mogłaby stać się bardziej atrakcyjna dla Intela – podaje Handelsblatt.

Intel zamierzał już w bieżącym roku ruszyć z budową dwóch fabryk w Magdeburgu, jednak odroczył na razie ten krok. Koncern nie jest w najlepszej sytuacji finansowej, gdyż po fazie maksymalnego popytu na chipy w czasie pandemii koronawirusa, zapotrzebowanie na te produkty spadło i Intel musi się zmierzyć ze stratą 2,8 miliardów dolarów w pierwszym kwartale 2023 roku.

Handelsblatt / Aleksandra Fedorska

Fedorska/Stachura: Problemy Intela, czyli jak kryzys energetyczny bije w suwerenność technologiczną Zachodu