Klienci przemysłu wybierają często zamiast niemieckiej ofertę z Polski lub Turcji, a wszystko przez wysokie ceny energii.
Odlewnie żelaza alarmują, że są zagrożone przez wysokie ceny energii w Niemczech. Przedstawiciele tej branży zwracają uwagę na to, że opcja niższej ceny energii elektrycznej dla przemysłu w tym kraju jest wciąż przedmiotem dyskusji polityków, ale jest daleka od wdrożenia.
Clemens Küpper, prezes Federalnego Stowarzyszenia Niemieckiego Przemysłu Odlewniczego (BDG) powiedział w wywiadzie w niemieckiej gazecie Die Welt, że tamtejsze zakłady tracą większość zleceń. Klienci coraz częściej zamawiają u konkurentów za granicą, zwłaszcza w Turcji i Polsce, ale także we Francji i Chinach. Ponieważ energia elektryczna i gaz są tam o tyle tańsze, że nawet dodatkowe koszty logistyczne nie mają znaczenia – powiedział Küpper w rozmowie z Die Welt.
Küpper wychodzi z założenia, że w jego branży ceny energii wzrosły z 3 centów za kWh do 42 centów. Niemiecki przemysł odlewniczy jest daleko rozwinięty i energochłonny. Jego zapotrzebowanie na energię wynosi średnio 13 TWh rocznie. – Jeśli niemieckie państwo nie pospieszy się z pomocą branży odlewniczej, może ona upaść upaść. Byłoby to także katastrofa dla niemieckiej Energiewende – tłumaczy Küpper, bo turbiny wiatrowe, jak i pompy ciepła wymagają metalu i stali.
Die Welt/Westfalen Blatt/Handelsblatt / Aleksandra Fedorska
Wzrost cen energii naciska na sektor przemysłu i powoduje spadek wykorzystania mocy