– Polska elektrownia jądrowa na Pomorzu dostała zielone światło od polityków. Jeszcze nigdy nie była tak blisko realizacji i pozostaje najwyraźniej primus inter pares względem innych projektów jądrowych w Polsce – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.
12 lipca minister klimatu i środowiska Anna Moskwa ujawniła, że projekt elektrowni jądrowej na Pomorzu zaplanowany przez Polskie Elektrownie Jądrowe z Polski oraz Bechtel i Westinghouse z USA otrzymał decyzję zasadniczą rządu RP. – Decyzja zasadnicza jest wyrazem politycznej akceptacji państwa dla budowy obiektu jądrowego w danym miejscu w danej technologii, przez danego inwestora – tłumaczy Maciej Lipka z fundacji Nuclear.pl. – W polskim systemie prawnym jest to dokument niezbędny do rozpoczęcia właściwego procesu licencyjnego, który obejmuje zezwolenia Prezesa Państwowej Agencji Atomistyki w zakresie bezpieczeństwa obiektu. Polskie Elektrownie Jądrowe uzyskały decyzję zasadniczą jako pierwszy podmiot w Polsce, sam wniosek złożyły w pierwszym możliwym terminie po wejściu w życie stosownych przepisów to umożliwiających – dodaje rozmówca BiznesAlert.pl.
Uzyskanie decyzji zasadniczej przed środowiskową było możliwe dzięki przyjęciu specustawy jądrowej zmieniającej kolejność etapu przygotowań do budowy polskiej elektrowni jądrowej. Dzięki temu PEJ jako pierwszy w Polsce mógł zgłosić wniosek do rządu o decyzję zasadniczą i pierwszy ją uzyskał. Rząd podkreśla w uzasadnieniu, że atom w lokalizacji Lubiatowo-Kopalino jest niezbędny do zapewnienia bezpieczeństwa dostaw energii w Polsce oraz jest zbieżny ze strategią energetyczna kraju oraz polityką klimatyczną Unii Europejskiej. Proces pozwoleniowy w sprawie inwestycji PEJ na Pomorzu jest zaawansowany, a spółka zakłada otrzymanie decyzji środowiskowej jesienią tego roku. Wszystko to jest możliwe dzięki przeprowadzonym kilkuletnim badaniom środowiskowym, które były podstawą do opracowania Raportu o Oddziaływaniu na Środowisku. Badania na potrzeby raportu trwały cztery lata i zakończyły się złożeniem w marcu 2022 roku do GDOŚ dokumentu o objętości ponad 19 tysięcy stron. Decyzja środowiskowa będzie podstawą dla spółki do wnioskowania o kolejne pozwolenia administracyjne.
To wszystko oznacza, że projekt budowy pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce w technologii amerykańskiej AP1000 jest primus inter pares i pomimo mnożenia pomysłów na energetykę tego rodzaju pozostaje na czele peletonów. Wiadomo, że Orlen oraz KGHM także ubiegają się o decyzje zasadnicze w sprawie projektów małych reaktorów jądrowych SMR. Zakładają różne lokalizacje i technologie czekające wciąż na wdrożenie. Polityka informacyjna PGE EJ1 a potem jego sukcesora Polskich Elektrowni Jądrowych trwa od kilkunastu lat przygotowań do budowy polskiego atomu na Pomorzu. Badanie opinii publicznej w gminach Choczewo, Gniewino i Krokowa z 2022 roku pokazało 75 procent poparcia dla projektu nad morzem. Przed projektem jest pozwolenie na prace przygotowawcze pod budowę, która ma ruszyć w 2026 roku po uzyskaniu zgody prezesa Państwowej Agencji Atomistyki. Potem następuje zgoda wojewody na rozruch i PAA na eksploatację. Finał to uzyskanie koncesji na wytwarzanie energii od Urzędu Regulacji Energetyki oraz wprowadzenie pierwszej energii z atomu do sieci, które ma nastąpić zgodnie z planem w 2033 roku.
Jest decyzja zasadnicza o atomie na Pomorzu. To polityczne zielone światło