Polski górnik Adam Łaskawski na co dzień pracuje pod ziemią w kopalni Halemba. Gdy jednak kończy się jego wachta, niczym Arnold Schwarzenegger i trenuje wyciskanie sztangi leżąc. Z ostatnich Mistrzostw Świata wrócił ze złotem. Osiągnięcia te napawają dumą i podziwem redakcję BiznesAlert.pl, która życzy górnikowi kolejnych sukcesów.
Zawód górnika z definicja jest fizycznie ciężką pracą, jednak są tacy, którzy po godzinach pracy pod ziemią mają siłę, aby ćwiczyć podnoszenie ciężarów i zdobywać sukcesy i tytuły sportowe.
Adam Łaskawski z ostatnich Mistrzostw Świata Federacji GPC na Węgrzech zdobył 2 trofea za wyciskanie sztangi leżąc. Złoto za pierwsze miejsce w kategorii wagowej do 140 kg i złoty medal w kategorii open, który zdobył jako najlepszy zawodnik senior. Podniósł aż 255 kilogramów! Jednak jest osiągnięcia sportowe to jedynie pasja. Na co dzień pracuje on w kopalni Halemba pod ziemią na stanowisku obsługi taśmowej.
Interesujące jest, że Adam Łaskawski ma na swoim koncie wiele tytułów i medali, które zdobywał na Mistrzostwach Polski, Europy i Świata. Trenuje od ponad 20 lat, a od 7 zajął się wyciskaniem sztangi na leżąco. Jego rekord to ponad 260 kg.
– Treningi to część mojego życia. Trenuję codziennie, obecnie około półtorej godziny. To treningi kulturystyczne, do których dodaję bieżnię. Jednak nie biegam, przy mojej wadze w grę wchodzi szybki chód, bo przy wadze 130 plus się nie biega – wyjaśnia.
Obecnie zawodnik startuje w kategorii wagowej do 140 kg, bo zrzucił w ciągu pół roku 24 kg. Wcześniej ważył ponad 150 kg.
Warto zwrócić uwagę, że wyciskanie sztangi leżąc w Polsce jest sportem niszowym, o stosunkowo niskim zaiteresowaniu. Jak tłumaczy górnik, mimo wielu medali i tytułów zawodnicy muszą zabiegać o sponsorów, dzięki którym mogą brać udział w zawodach. Dodaje, że dzięki wsparciu Polskiej Grupy Górniczej (PGG) wziął udział między innymi w zawodach w Tokio, we Francji czy w Luksemburgu. Może też liczyć na wsparcie Urzędu Miasta w Rudzie Śląskiej, ma też kilku mniejszych sponsorów.
Przed nim za kilka tygodni Mistrzostwa Europy i cały czas otwarte marzenie – pojechać w przyszłym roku do Stanów Zjednoczonych na zawody Mr. Olimpia, z których zasłynął sam Arnold Schwarzenegger.
Polska Grupa Górnicza / Jacek Perzyński
Sasin: tam, gdzie jest kwestia bezpieczeństwa, tam nie może być niewidzialnej ręki rynku