(Wojciech Jakóbik)
Premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk wezwał Unię Europejską do działań, które doprowadzą do uznania kontraktu słowackiego Eustreamu i Gazpromu na tranzyt gazu przez Słowację za nielegalny, ponieważ jak wskazuje ukraiński przywódca, blokuje on wykorzystanie dużego rewersu na granicy z Ukrainą, a tym samym odcina ją od dostępnego wolumenu gazu z Zachodu.
Zdaniem Jaceniuka uruchomienie dużego rewersu o przepustowości w kierunku wschodnim w wysokości 30 mld m3 rocznie jest możliwe. To główne połączenie służące tranzytowi rosyjskiego gazu na Zachód, które mogłoby posłużyć do zapewnienia Ukrainie ilości gazu całkowicie uniezależniających ją od dostaw z Rosji.
W liście do Brukseli Jaceniuk załączył opinię ukraińskich prawników na ten temat, którzy stwierdzają, że działania Gazpromu podważają kompetencje Ukrtransgazu jako operatora sieci przesyłu gazu.
Premier Słowacji Robert Fico podczas rozmowy z rosyjskimi mediami przyznał, że uruchomienie dużego rewersu blokuje kontrakt tranzytowy z Gazpromem. Komisja Europejska stoi natomiast na straży regulacji rynku gazu w Unii Europejskiej, które gwarantują wolny przepływ gazu. Kluczowym narzędziem do realizacji tego celu jest budowa połączeń gazowych i rozbudowa rewersów.
Więcej o tym czym jest rewers i dlaczego ma znaczenie dla Rosji w analizie BiznesAlert.pl