icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Wodorowa gra Rosji wokół Nord Stream 2 została zatrzymana…póki co

Elektrownia Jądrowa Kola w regionie murmańskim ma produkować do 150 ton wodoru rocznie. Jej szef przyznaje, że bez rynku zbytu w Europie projekty tego typu tracą sens, przyznając pośrednio, że Rosjanie chcieli zastępować gaz wodorem, do czego mógł służyć projekt Nord Stream 2.

Kola ma zacząć produkcję wodoru z użyciem energii jądrowej w 2025 roku w celu jego późniejszego eksportu. Technologia to elektrolizery napędzane energią z reaktorów. – Skupialiśmy się przede wszystkim na wodorze na eksport kiedy ogłaszaliśmy program wodorowy, ale teraz jest on dla nas zamknięty, więc wokół projektów tego typu jest trochę niepewności – przyznał dyrektor elektrowni Wasyl Omelczuk.

Rosjanie sugerowali w przeszłości możliwość transportu wodoru do Europy z użyciem gazociągu Nord Stream 2. Ten gazociąg miał pracować przez 50 lat od ukończenia budowy w 2021 roku, która była możliwa pomimo sankcji USA wobec Rosji. Niemcy zgłaszały, że nie są w stanie wyprodukować całego wodoru do realizacji ich strategii.

Jednakże kryzys energetyczny podsycany przez rosyjski Gazprom ograniczający dostawy gazu do Europy od lata 2021 roku, a potem sabotaż Nord Stream 1 i 2 z września 2022 roku istotnie ograniczyły eksport w tym kierunku. Sankcje przyjęte przez Zachód spotkały się z kontrsankcjami rosyjskimi wykluczającymi dostawy przez Gazociąg Jamalski w Polsce oraz Niemczech.

Oznacza to, że jedyny szlak dostaw wodoru w przyszłości to potencjalnie Ukraina, gdzie toczy się obecnie wojna, a Kijów nie jest zainteresowany przedłużeniem kontraktu przesyłowego z Rosjanami. Jednakże siły prorosyjskie w Niemczech sugerują gotowość do powrotu do projektu Nord Stream 2, tymczasem partia Alternative fur Deutschland zyskuje w sondażach. Partie wchodzące w skład koalicji rządzącej odrzucają możliwość powrotu do surowców z Rosji.

Interfax / Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Nord Stream 2 na wodór zamiast LNG? Czas na polską strategię wodorową

Elektrownia Jądrowa Kola w regionie murmańskim ma produkować do 150 ton wodoru rocznie. Jej szef przyznaje, że bez rynku zbytu w Europie projekty tego typu tracą sens, przyznając pośrednio, że Rosjanie chcieli zastępować gaz wodorem, do czego mógł służyć projekt Nord Stream 2.

Kola ma zacząć produkcję wodoru z użyciem energii jądrowej w 2025 roku w celu jego późniejszego eksportu. Technologia to elektrolizery napędzane energią z reaktorów. – Skupialiśmy się przede wszystkim na wodorze na eksport kiedy ogłaszaliśmy program wodorowy, ale teraz jest on dla nas zamknięty, więc wokół projektów tego typu jest trochę niepewności – przyznał dyrektor elektrowni Wasyl Omelczuk.

Rosjanie sugerowali w przeszłości możliwość transportu wodoru do Europy z użyciem gazociągu Nord Stream 2. Ten gazociąg miał pracować przez 50 lat od ukończenia budowy w 2021 roku, która była możliwa pomimo sankcji USA wobec Rosji. Niemcy zgłaszały, że nie są w stanie wyprodukować całego wodoru do realizacji ich strategii.

Jednakże kryzys energetyczny podsycany przez rosyjski Gazprom ograniczający dostawy gazu do Europy od lata 2021 roku, a potem sabotaż Nord Stream 1 i 2 z września 2022 roku istotnie ograniczyły eksport w tym kierunku. Sankcje przyjęte przez Zachód spotkały się z kontrsankcjami rosyjskimi wykluczającymi dostawy przez Gazociąg Jamalski w Polsce oraz Niemczech.

Oznacza to, że jedyny szlak dostaw wodoru w przyszłości to potencjalnie Ukraina, gdzie toczy się obecnie wojna, a Kijów nie jest zainteresowany przedłużeniem kontraktu przesyłowego z Rosjanami. Jednakże siły prorosyjskie w Niemczech sugerują gotowość do powrotu do projektu Nord Stream 2, tymczasem partia Alternative fur Deutschland zyskuje w sondażach. Partie wchodzące w skład koalicji rządzącej odrzucają możliwość powrotu do surowców z Rosji.

Interfax / Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Nord Stream 2 na wodór zamiast LNG? Czas na polską strategię wodorową

Najnowsze artykuły