icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Skąd Warszawa weźmie ciepło po 2040 roku? (WIDEO)

Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny portalu rozmawia w cyklu rozmowy BiznesAlert.pl z Pawłem Przychodzeniem wiceprezesem PGNiG Termika. Tematem odcinka są zmiany w ciepłownictwie. Jak sektor zareagował na kryzys? Jakie są możliwości i bariery stojące na drodze ku rozwojowi?

– Koniec 2021 i cały 2022 roku był wielkim kryzysem jeżeli chodzi o podaż węgla. Wiele osób identyfikuje kryzys energetyczny z wybuchem pełnoskalowej wojny na Ukrainie. Zaczął on się jednak rok wcześniej – wyjaśnia Paweł Przychodzeń.

– Duże jednostki ciepłownicze poradziły sobie z kryzysem w 2022 roku, chociaż ze stratami. Małe stanęły natomiast przed problemem natury egzystencjonalnej – powiedział wiceprezes PGNiG Termika.

– Jeżeli chodzi o zapasy Termiki, to nie ma zagrożeń, ciepło w Warszawie będzie. Węgla mamy pod dostatkiem, dysponujemy zapasami, jakich nigdy nie mieliśmy – uspokaja wiceprezes Przychodzeń.

– Inwestujemy w pompy ciepła różnego rodzaju, między innymi podłączamy je do już funkcjonujących jednostek. […] Pompy ciepła nie zapełnią jednak wszystkich potrzeb, to niestety nie jest tak, że możemy wyłączyć blok o mocy 200 MW i zastąpić go jedną pompą ciepła, gdyż trzeba ją do czegoś podłączyć. Warszawa nie ma złóż geotermalnych, stąd nie możemy czerpać naturalnego ciepła. Coś musi je wytworzyć – wyjaśnia problematykę rozmówca BiznesAlert.pl.

– Podpisaliśmy list intencyjny z wodociągami warszawskimi, wspólny projekt zakłada produkowanie ciepła ze ścieków. Inwestycja zakłada pobieranie ciepła za pomocą pomp ciepła – mówi wiceprezes PGNiG Termika.

– Musimy mieć podstawowe paliwo, które zapewni nam realizację zadań. Takim paliwem jest właśnie gaz – wyjaśnia Paweł Przychodzeń.

– Z gazem też jest pewien problem – zauważa Wojciech Jakóbik. – Fit For 55 zakłada pewien standard emisyjny, którego to paliwo nie spełnia.

– Okresy przejściowe zostały przesunięte. Jednak jeżeli Unia Europejska stwierdzi, że trzeba szybciej odejść od gazu, to PGNiG Termika stanie przed problemem – zauważa wiceprezes Przychodzeń.

– Czy decydenci, przebywający kawałek od Warszawy, w Brukseli, są świadomi polskich realiów? – pyta redaktor naczelny BiznesAlert.pl

– Mam poważne wątpliwości – odpowiada rozmówca. – Dwa lata temu gościliśmy przedstawicieli Komisji Europejskiej, w tym komisarz do spraw energii Kadri Simson. Pani komisarz pochodzi z Estonii i odniosłem wrażenie, że zdaje sobie sprawę z wyzwań, przed jakimi stoimy. Wcześniej jednak przyjęliśmy delegację, która między innymi zaproponowała by zamontować fotowoltaikę na dachach Elektrociepłowni Siekierki. W naszych warunkach dałaby ona megawat energii elektrycznej, a my potrzebujemy dwóch gigawatów energii cieplnej.

– Czy atom może zapewnić ciepło Warszawiakom? – pyta Jakóbik.

– Może, tylko trzeba do tematu podejść z dużą ostrożnością. […] Nasza spółka matka, Orlen, mocno zainwestował w SMR i wpisali ją w swoją strategię. Moim zdaniem, swoją droga wielkiego fana energetyki jądrowej, mają one przyszłość i w ciepłownictwie – mówi Przychodzeń. – Są jednak i wyzwania. Trzeba napisać nowe prawo. Zastanowić się jak taryfikować takie ciepło? Jaki będzie koszt jego pozyskania? Należy uwzględnić kwestie środowiskowe, jak dostęp do wody czy przeprowadzić konsultacje społeczne – wylicza.

Opracował Marcin Karwowski

Tusk i Duda w Białym Domu. Polska gra z USA o reaktory i wsparcie Ukrainy

Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny portalu rozmawia w cyklu rozmowy BiznesAlert.pl z Pawłem Przychodzeniem wiceprezesem PGNiG Termika. Tematem odcinka są zmiany w ciepłownictwie. Jak sektor zareagował na kryzys? Jakie są możliwości i bariery stojące na drodze ku rozwojowi?

– Koniec 2021 i cały 2022 roku był wielkim kryzysem jeżeli chodzi o podaż węgla. Wiele osób identyfikuje kryzys energetyczny z wybuchem pełnoskalowej wojny na Ukrainie. Zaczął on się jednak rok wcześniej – wyjaśnia Paweł Przychodzeń.

– Duże jednostki ciepłownicze poradziły sobie z kryzysem w 2022 roku, chociaż ze stratami. Małe stanęły natomiast przed problemem natury egzystencjonalnej – powiedział wiceprezes PGNiG Termika.

– Jeżeli chodzi o zapasy Termiki, to nie ma zagrożeń, ciepło w Warszawie będzie. Węgla mamy pod dostatkiem, dysponujemy zapasami, jakich nigdy nie mieliśmy – uspokaja wiceprezes Przychodzeń.

– Inwestujemy w pompy ciepła różnego rodzaju, między innymi podłączamy je do już funkcjonujących jednostek. […] Pompy ciepła nie zapełnią jednak wszystkich potrzeb, to niestety nie jest tak, że możemy wyłączyć blok o mocy 200 MW i zastąpić go jedną pompą ciepła, gdyż trzeba ją do czegoś podłączyć. Warszawa nie ma złóż geotermalnych, stąd nie możemy czerpać naturalnego ciepła. Coś musi je wytworzyć – wyjaśnia problematykę rozmówca BiznesAlert.pl.

– Podpisaliśmy list intencyjny z wodociągami warszawskimi, wspólny projekt zakłada produkowanie ciepła ze ścieków. Inwestycja zakłada pobieranie ciepła za pomocą pomp ciepła – mówi wiceprezes PGNiG Termika.

– Musimy mieć podstawowe paliwo, które zapewni nam realizację zadań. Takim paliwem jest właśnie gaz – wyjaśnia Paweł Przychodzeń.

– Z gazem też jest pewien problem – zauważa Wojciech Jakóbik. – Fit For 55 zakłada pewien standard emisyjny, którego to paliwo nie spełnia.

– Okresy przejściowe zostały przesunięte. Jednak jeżeli Unia Europejska stwierdzi, że trzeba szybciej odejść od gazu, to PGNiG Termika stanie przed problemem – zauważa wiceprezes Przychodzeń.

– Czy decydenci, przebywający kawałek od Warszawy, w Brukseli, są świadomi polskich realiów? – pyta redaktor naczelny BiznesAlert.pl

– Mam poważne wątpliwości – odpowiada rozmówca. – Dwa lata temu gościliśmy przedstawicieli Komisji Europejskiej, w tym komisarz do spraw energii Kadri Simson. Pani komisarz pochodzi z Estonii i odniosłem wrażenie, że zdaje sobie sprawę z wyzwań, przed jakimi stoimy. Wcześniej jednak przyjęliśmy delegację, która między innymi zaproponowała by zamontować fotowoltaikę na dachach Elektrociepłowni Siekierki. W naszych warunkach dałaby ona megawat energii elektrycznej, a my potrzebujemy dwóch gigawatów energii cieplnej.

– Czy atom może zapewnić ciepło Warszawiakom? – pyta Jakóbik.

– Może, tylko trzeba do tematu podejść z dużą ostrożnością. […] Nasza spółka matka, Orlen, mocno zainwestował w SMR i wpisali ją w swoją strategię. Moim zdaniem, swoją droga wielkiego fana energetyki jądrowej, mają one przyszłość i w ciepłownictwie – mówi Przychodzeń. – Są jednak i wyzwania. Trzeba napisać nowe prawo. Zastanowić się jak taryfikować takie ciepło? Jaki będzie koszt jego pozyskania? Należy uwzględnić kwestie środowiskowe, jak dostęp do wody czy przeprowadzić konsultacje społeczne – wylicza.

Opracował Marcin Karwowski

Tusk i Duda w Białym Domu. Polska gra z USA o reaktory i wsparcie Ukrainy

Najnowsze artykuły