– Ciepłownictwo w Polsce czeka rewolucja. Za 25 lat 100 procent ciepła powinno pochodzić z OZE i energii odpadowej. Przedsiębiorstwa ciepłownicze opracowują właśnie plany dojścia do neutralności klimatycznej […]. Brakującym ogniwem w myśleniu o transformacji sektora ciepła jest rozwój sieci niskotemperaturowych – czytamy w raporcie Forum Energii.
- Większość sieci ciepłowniczych w Polsce została zaprojektowana do transportu wody podgrzanej co najmniej do 120 stopni Celsjusza. Tak wysoka temperatura pracy sieci blokuje możliwość wykorzystania wielu nowoczesnych, dobrze rozwiniętych w innych krajach technologii produkujących ciepło ze źródeł odnawialnych, geotermalnych czy energii odpadowej.
- Potrzebna jest nie tylko redukcja zapotrzebowania na ciepło, np. poprzez termomodernizację budynków, ale również zmiana wytycznych dotyczących projektowania i eksploatacji sieci ciepłowniczych oraz instalacji wewnętrznych budynków. Nie oznacza to jednak, że jest to niemożliwe do wdrożenia.
- Dążenie do neutralności klimatycznej oraz konieczność zapewnienia ciepła dla odbiorców po akceptowalnych kosztach, oznacza konieczność wycofania ok. 40 GWt źródeł ciepła wykorzystujących węgiel i olej w najbliższej dekadzie.
Forum Energii w raporcie „Niskotemperaturowe sieci ciepłownicze. Baza dla mordernizacji sektora ciepła” zwraca uwagę na transformację ciepłownictwa i rolę niskotemperaturowych sieci w tym procesje. Opracowanie powstało przy udziale TEP Energy, Akademii Górniczo-Hutnicznej i spółki Kelvin.
Autorzy zauważają, że za 25 lat 100 procent ciepła powinno pochodzić z odnawialnych źródeł energii i energii odpadowej. Zwracają uwagę, że przedsiębiorstwa ciepłownicze opracowują plany osiągnięcia neutralności klimatycznej, a ministerstwo klimatu i środowiska zapowiada przyśpieszenie prac nad strategią dla sektora. Zdaniem Forum Energii brakującym ogniwem w myśleniu o transformacji sektora jest rozwój sieci niskotemperaturowych.
– Większość sieci ciepłowniczych w Polsce została zaprojektowana do transportu wody podgrzanej co najmniej do 120 stopni Celsjusza. Tak wysoka temperatura pracy sieci blokuje możliwość wykorzystania wielu nowoczesnych, dobrze rozwiniętych w innych krajach technologii produkujących ciepło ze źródeł odnawialnych, geotermalnych czy energii odpadowej. Sposobem na odblokowanie potencjału jest obniżenie temperatury pracy sieci do poziomów poniżej 100 stopni – wyjaśniają eksperci.
– Niższa temperatura pracy sieci jest naturalną konsekwencją ewolucji technologii grzewczych i budowlanych. W nowoczesnym budownictwie nie ma powodów do stosowania ogrzewania wysokotemperaturowego. Często jest to efekt przyzwyczajenia i pewnej tradycji technologicznej – dodają.
Autorzy wymieniają zalety niskotemperaturowego ciepłownictwa, między innymi:
- bezpośrednie wprowadzenie do sieci energii z geotermii, kolektorów solarnych, ciepła odpadowego czy energii z sezonowych magazynów ciepła;
- większą wydajność pracy wielkoskalowych pomp ciepła;
- wzrost sprawności produkcji energii elektrycznej w jednostkach kogeneracyjnych;
- redukcję strat ciepła i poprawę efektywności energetycznej;
- wzrost elastyczności ciepłownictwa w zakresie podaży i popytu na ciepło;
- większą różnorodność materiałów konstrukcyjnych w sieci ciepłowniczej.
Forum Energii zwraca uwagę, że proces przejścia krajowych sieci ciepłowniczych na niskotemperaturowe będzie wieloetapowy. Eksperci wskazują konieczność redukcji zapotrzebowania na ciepło na przykład poprzez termomodernizację i wprowadzenie zmian wytycznych dotyczących projektowania i eksploatacji sieci ciepłowniczych czy instalacji wewnętrznych. Zdaniem autorów rozpoczęcie procesu wymaga zarówno impulsu, jak i zaangażowania ze strony państwa. Czytamy w raporcie, że kluczowe będzie skupienie się na źródłach ciepła odpadowego, OZE, magazynach energii i cyfryzacji. Dodatkowo rząd powinien wesprzeć finansowo inwestycje w tym zakresie.
– Samo spalanie biomasy i odpadów komunalnych nie zastąpi energii otrzymywanej ze spalania paliw kopalnych. Aby zaspokoić zapotrzebowanie odbiorców ciepła, potrzeba całej gamy dodatkowych źródeł energii odnawialnej oraz wykorzystania na dużą skalę ciepła odpadowego, które dzisiaj jest zwyczajnie marnowane. Te nowe źródła energii charakteryzują się niskimi kosztami eksploatacyjnymi, co pozwoli utrzymać cenę ciepła na poziomie atrakcyjnym dla gospodarstw domowych. Im więcej będzie tej energii tym koszt ogrzewania mieszkań będzie niższy niż przy zastosowaniu tradycyjnych paliw – mówi Andrzej Rubczyński z Forum Energii, jeden ze współautorów raportu.
Eksperci wskazują, że osiągnięcie neutralności klimatycznej będzie zakładało konieczność wycofania około 40 GWt źródeł ciepła bazujących na węglu i oleju.
W celu wdrożenia niskotemperaturowych sieci ciepłowniczych autorzy rekomendują konkretne działania:
- Wprowadzenie wymogu obniżania temperatury pracy systemów ciepłowniczych oraz zwiększenie efektywności energetycznej poprzez wyznaczenie celów ilościowych.
- Rewizja mechanizmów zatwierdzania taryf na ciepło. Większą swobodę kształtowania umów pomiędzy przedsiębiorstwami ciepłowniczymi, a klientami i zróżnicowanie oferty jakościowej.
- Poprawę koordynacji działań inwestycyjnych pomiędzy przedsiębiorstwami energetycznymi a zarządcami budynków w zakresie termomodernizacji oraz zmianę wytycznych projektowania budynków w Polce i dostosowanie parametrów obliczeniowych do zmian klimatycznych. Wprowadzenie wymogu, aby zarówno nowe jak i głęboko termomodernizowane budynki były dostosowane do zasilania niskotemperaturowego.
- Sięgnięcie po proste rezerwy w małych systemach ciepłowniczych, korekta tabel temperatury, aby uniknąć przewymiarowania instalacji grzewczych.
- Wprowadzenie w ciepłownictwa zasady TPA (ang. Third Party Access – dostęp strony trzeciej) dla ułatwienia dostępu do sieci bezemisyjnym źródłom energii.
Źródło: Forum Energii