– Ministerstwo Klimatu i Środowiska wprowadziło do wykazu prac legislacyjnych projekt ustawy o zmianie ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych oraz niektórych innych ustaw (UD89). Przyjęcie projektu przez Radę Ministrów planowane jest na III kwartał 2024 roku. Polski potencjał wiatrowy może osiągnąć 41,4 GW do 2040 roku dzięki zmianie minimalnej odległości od zabudowań z 700 na 500 metrów – czytamy w komunikacie Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej (PSEW).
Energia wiatrowa ma być kluczowym elementem polskiej transformacji energetycznej. Nowe zapisy w projekcie ustawy, znoszące zasadę 10H oraz wprowadzające nową minimalną odległość 500 metrów, mają odblokować inwestycje w energetykę wiatrową na lądzie. Te zmiany mają przynieść korzyści dla gospodarki i społeczeństwa, szacując przyrost PKB na 70-133 mld zł do 2030 roku, dodatkowe wpływy do samorządów w wysokości 490-935 mln zł, oraz stworzenie około 100 tysięcy nowych miejsc pracy.
– Energetyka wiatrowa to nie tylko nasza niezależność energetyczna i bezpieczeństwo, ale też najtańszy prąd – jej koszt wytworzenia jest 3-3,5 krotnie niższy niż z paliw kopalnych. To bardzo ważna i długo wyczekiwana ustawa, bo temat jest niezwykle istotny dla całej polskiej nie tylko energetyki, ale i gospodarki. Przez lata blokada inwestycji w odnawialne źródła energii mocno zahamowała transformację energetyczną. Ta długo wyczekiwana zmiana pozwoli na szybkie udrożnienie inwestycji w lądową energetykę wiatrową, pozwalając tym samym na odblokowanie korzyści płynących z taniej, zielonej energii, a także umożliwi realizację ambitnych celów unijnych w zakresie OZE – tłumaczy Janusz Gajowiecki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej (PSEW).
Liberalizacja lądowych farm wiatrowych ma uwzględniać kompromisowe 500 metrów odległości wiatraków od zabudowań bez norm hałasu. Projekt ustawy oznaczony numerem UD89 znalazł się na liście prac rządu. Autorzy wskazują, że obecne przepisy zawarte w ustawie z dnia 20 maja 2016 roku o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych (Dz. U. z 2024 r. poz. 317), zwanej „ustawą o inwestycjach”, nie sprzyjają wystarczająco skutecznemu rozwojowi energetyki wiatrowej na lądzie. Obecne regulacje pozwalały na budowę farm wiatrowych w odległości dziesięciokrotności wysokości farmy wiatrowej (10H). Teraz proponuje się odległość 500 metrów, co ma umożliwić szybszą budowę większej liczby wiatraków na lądzie zgodnie z ustaleniami branżowymi. Główne proponowane zmiany do ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych obejmują: zniesienie ogólnej zasady 10H; zmianę zasad lokalizacji elektrowni wiatrowych w pobliżu parków narodowych poprzez ustalenie minimalnej odległości w metrach (obecnie zasada 10H), oraz od rezerwatów i obszarów Natura 2000, mających na celu ochronę ptaków i nietoperzy, również poprzez ustalenie minimalnej odległości w metrach; wprowadzenie nowej minimalnej odległości między instalacjami lądowej energetyki wiatrowej a zabudową mieszkaniową, ustalonej na poziomie 500 metrów; uregulowanie możliwości lokalizacji elektrowni wiatrowej na podstawie szczególnego rodzaju MPZP, jakim jest Zintegrowany Plan Inwestycyjny; ujednolicenie procesu planistycznego zawartego obecnie w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych z ogólnymi zasadami z ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym; oraz usprawnienie regulacyjne mechanizmu udostępnienia co najmniej 10 procent mocy elektrowni wiatrowej zainteresowanym mieszkańcom, korzystającym z wytwarzanej energii w formule prosumenta wirtualnego lub kooperatyw energetycznych.
Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej / Mateusz Gibała
Liberalizacja ustawy wiatrakowej trafi do konsultacji. Minister stawia na miks OZE i atomu