Michał Szadkowski będzie od 1 grudnia br. nowym szefem tygodnika Newsweek Polska – podał Ringier Axel Springer Polska. Zastepując Tomasza Sekielskiego, Szadkowski był od kwietnia p.o. szefa Newsweeka. Czy nominacja to nagroda za tekst o Hołowni?
Nowy redaktor naczelny będzie odpowiedzialny za tygodnik Newsweek Polska, serwis Newsweek.pl oraz wydania tematyczne tygodnika.Szadkowski był dziennikarzem i redaktorem działu sportowego a także wydawcą serwisu Wyborcza.pl. – podał portal Bankier.pl. Od pięciu lat Szadkowski pracuje w Newsweeku. Od 2022 r. do kwietnia br. był wicenaczelnym tygodnika.
Nagroda za tekst o Hołowni
Na dziennikarskiej „giełdzie” zaroiło się od spekulacji, dlaczego właśnie teraz ogłoszono oficjalnie nominację Szadkowskiego. Kilku dziennikarzy pragnacych zachować anonimowość przekonywało w rozmowie z Biznes Alertem – Media Alertem, że mogła to być „nagroda” za głośny środowy tekst o marszałku Sejmu Szymonie Hołowni. Tym bardziej, że jako p.o. szefa NP (a taką funkcję pełnił w momencie, kiedy ukazał się tekst Renaty Kim), to on jest odpowiedzialny za artykuł, który – wg. wielu ekspertów politycznych – może oznaczać wojnę wewnątrz koalicji PO, TD, i NL, odwołanie Hołowni przez Sejm, a nawet dymisję rządu.
Kto mówi prawdę?
A tymczasem tzw. afera magisterska z marszałkiem Sejmu w roli głównej nabiera prędkości. Wciąż pojawiają się kolejne wiadomości. Chodzi o środową publikację w Newsweek Polska. Wynika z niej, że marszałek Sejmu i lider partii Polska 2050 studiuje na skompromitowanej uczelni Collegium Humanum. Jej rektorowi postawiono zarzuty m.in. sprzedawania dyplomów ukończenia uczelni. Zatrzymany w tej sprawie był m.in. prezydent Wrocławia Jacek Sutryk.
W czwartek autorka publikacji Renata Kim z Newsweeka napisała: „Marszałek potwierdza wszystko, co napisałam” – podkreśla. „(…) Od ponad dwóch lat słyszę od byłych i obecnych pracowników tej prywatnej warszawskiej uczelni, że jednym ze studentów był tam Szymon Hołownia- pisze Kim.
„Dokładnie: był studentem, co nie znaczy, że studiował”
– tłumaczy dziennikarka.
„Wszyscy moi informatorzy twierdzili, że była to jedna z licznych umów byłego rektora Pawła Cz.: umożliwiał różnym ludziom zdobycie dyplomu” – relacjonuje Kim.
W portalach informacyjnych w sieci w platformach społecznościowych w Polsce aż gęsto od komentarzy, oto niektóre z nich:
TV Republika: „Hołownia i Collegium Humanum. „Rotacyjny” idzie w zaparte!”;
wPolsce24: „Tusk grozi, że będzie wyrzucał z roboty za ingerencję w kampanię. To reakcja na kłopoty Hołowni;
Wprost: Hołownia reaguje na zarzuty. „To oszczerstwa i atak na moją osobę”;
wPolityce: Żaryn komentuje słowa Hołowni. „Jasne jest, kto ma wiedzę. Pytanie, kto z niej skorzystał. Mamy do czynienia z oczywistą akcją”;
TVN24, Kropka nad i: Bodnar -„Nie ma dowodów, które wskazywałyby na popełnienie czynu zabronionego przez Hołownię”
Niezależna.pl: „Marszałek Sejmu otrzymał kolejny cios. Bodnar: insynuacje Hołowni o prokuraturze oburzające”;
Tysol.pl: Władysław Kosiniak-Kamysz wicepremier, szef MON, PSL, TD na X – „Stanowisko Szymona Hołowni jest jasne i dokładnie tłumaczy sprawę. W pełni ufam wyjaśnieniom marszałka Sejmu. Ma on nasze pełne poparcie”
Newsweek uważany za tygodnik sprzyjający koalicji rządzącej napisał w środę wieczorem na swojej stronie internetowej, że marszałek Sejmu Szymon Hołownia studiował na Collegium Humanum – uczelni, której rektor ma zarzuty m.in. sprzedawania dyplomów tej uczelni i fałszowanie dokumentów.
Pyblicystka tygodnika Newsweek Polska Renata Kom napisała artykuł, który zatytułowano. „Szymon Hołownia 'studiował’ na Collegium Humanum. Oceny wpisywał rektor” – alarmował Newsweek.
Przemilczeć sprawę?
Wieczorem 27 listopada br. media tzw. głownego nurtu milczały o sprawie, były to m.in. TVN24, Polsat News, TVP Info i PAP. O tzw. aferze magisterskiej informowały za to media konserwatywne.
Pojawiło się oficjalne stanowisko rzecznika Hołowni. „Marszałek Sejmu Szymon Hołownia nigdy nie studiował na Collegium Humanum, nigdy nie wniósł żadnych opłat na rzecz tej uczelni i nigdy nie uczestniczył w żadnych orgamizowanych przez nią zajęciach” – podała dyrektor Biura Obsługi Medialnej Sejmu Katarzyna Karpa-Świderek.
Sam Hołownia powiedział mediom, że nie studiował na Collegium Humanum. Marszałek Sejmu uważa, że brak wpłat to była jego rezygnacja z CH. Uważa, że w sprawę mogą być zamieszane służby specjalne. Nie sprecyzował jakiego kraju.
Konsewencje polityczne?
Są spekulacje, że skutkiem tzw. afery magisterskiej Hołowni może być rozwiązanie kolaicji PO, TD (PL 2050) i NL oraz upadek rządu Donalda Tuska. Czy możliwa jest gra tą sprawą i to, że do ujawnienia tej informacji przyczynił się ktoś z koalicji? Wielu polityków w to nie wierzy.
Rano 28 listopada media (m.in. wPolityce) przypominały środową wypowiedź marszałka Sejmu: „Sprawa jest bardzo poważna. To oznacza, że dojdzie do bardzo poważnego kryzysu zaufania w naszej koalicji, bo jeżeli służby za tym stoją, albo jeżeli służby lub prokuratura miała w tym swój udział, bo skądś te informacje musiały wyciec, to będzie znaczyło, że to nie jest to na co się umawialiśmy” – podkreślił Hołownia.
Pojawiają się spekulacje polityczne, że Newsweek działał na zmówienie ośrodka związanego z rządem i z PO, bo marszaek Sejmu „znudził” się premierowi. Innym powodem ma być ogłoszenie przez Hołownię startu w wyborach prezydentcji w 2025 r. a także krytyka kandydata PO Rafała Trzaskowskiego w wypowiedzi wygłoszonej przez marszałka Sejmu. Nikt dotąd nie potwierdził tych sugestii.
hub/ Newsweek/ wPolityce, wPolsce24/ GW/ Wprost/ TV Republika/ TVN24/ Tygodnik Solidarność – Tysol.pl/ Bankier.pl