110 milionów złotych bezzwrotnych dotacji miało przyśpieszyć rozwój infrastruktury do tankowania pojazdów wodorowych. Zainteresowanie po początkowym entuzjazmie spadło do zera, o dofinansowanie ubiegało się w sumie 7 podmiotów, które chciały zbudować 15 stacji. Koszt całkowity tych inwestycji oszacowano na 301,2 miliona złotych. Na razie dwóch śląskich przewoźników zrezygnowało z budowy dwóch ogólnodostępnych stacji w Tychach i Świerklańcu. Wiele wskazuje na to, że nie powstaną dwie kolejne.
Przyjęta w październiku 2021 roku przez poprzedni rząd Polska Strategia Wodorowa do 2030 roku z perspektywą do 2040 roku, wśród sześciu celów szczegółowych przewidywała wykorzystanie wodoru jako paliwa alternatywnego w transporcie. Ambitnie założono, że w ciągu 5 lat zapotrzebowanie ze strony tego sektora na wodór jakości automotive wzrośnie do blisko 3000 ton rocznie, z czego 60 procent zużywać będą autobusy zeroemisyjne. Do 2025 roku do obsługi takiego popytu miało powstać minimum 32 stacji tankowania wodoru wyposażonych w dystrybutory tego gazu pod ciśnieniem 350 (dla pojazdów ciężkich, w tym autobusów) i 700 bar (samochodów osobowych i lekkich dostawczych).
Wysokie ceny wodoru gaszą ambicje
Budowę nowego segmentu miały wesprzeć bezzwrotne dotacje przekazywane przez Narodowy Fundusz Środowiska i Gospodarki Wodnej w ramach priorytetowych programów: Zielony Transport Publiczny (zakup autobusów) oraz Wsparcie infrastruktury do ładowania pojazdów elektrycznych i infrastruktury do tankowania wodoru (budowa stacji).
Zakładano, że w 2025 roku w użyciu będzie 100-250 autobusów wodorowych, a do końca dekady ich liczba wzrośnie do 800-1000 sztuk. Jesteśmy blisko osiągnięcia dolnego progu – według danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego, na koniec marca 2025 roku w naszym kraju było zarejestrowanych 88 miejskich autobusów z ogniwami wodorowymi. Ich liczba jeszcze wzrośnie, bo NFOŚiGW podpisał z 15 beneficjentami umowy przewidujące dotacje do zakupu w sumie 214 autobusów. Do tego należy doliczyć 10 wodorowców, które leasinguje samorządowy przewoźnik Gdańskie Autobusy i Tramwaje, ale bez rządowego wsparcia.
Nie uda się więc osiągnąć górnego progu pierwszego celu, a osiągnięcie drugiego jest bardzo mało prawdopodobne, wręcz nierealne, bo samorządy rezygnują z zakupu wodorowców, nawet z hojną dotacją sięgającą 90 procent wartości pojazdu. – Przetarg na zakup paliwa wodorowego na potrzeby eksploatacji autobusów napędzanych wodorem dla PKM Katowice, Tychy i Świerklaniec unieważniliśmy we wrześniu 2023 roku. Oferta z najniższą ceną przewyższała bowiem kwotę, jaką zamierzaliśmy przeznaczyć na sfinansowanie zamówienia. Biorąc pod uwagę zbyt wysoką cenę za wodór, unieważniliśmy równoległe postępowanie na zakup autobusów napędzanych wodorem – informuje Łukasz Zych, rzecznik Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.
Pierwotnie planowano zakup 20 wodorowców, jednak skorygowano zakres projektu „Hydrogen GZM” zmniejszając zamówienie do ośmiu sztuk, a pozostała część wsparcia finansowego z NFOŚiGW przeznaczona zostanie na zakup 18 przegubowych autobusów elektrycznych, które trafią do PKM Świerklaniec. Autobusy wodorowe eksploatowane będą przez PKM Katowice (3 sztuki) i PKM Tychy (5).
9 stacji do końca 2025 roku
NFOŚiGW przeprowadził w sumie trzy nabory do programu Wsparcie infrastruktury do ładowania pojazdów elektrycznych i infrastruktury do tankowania wodoru, przeznaczając na dotacje 110 milionów złotych. W pierwszym, który odbył się od 7 stycznia do 31 marca 2022 roku zgłosiło się siedem firm: PKM Świerklaniec, PKM Tychy, PAK PCE BIOGAZ (obecnie PAK-PCE Stacje H2), PKN Orlen (obecnie Orlen), Polenergia Elektrociepłownia Nowa Sarzyna z giełdowej grupy energetycznej kontrolowanej przez miliarderkę Dominikę Kulczyk. Podpisano z nimi umowy na współfinansowanie budowy w sumie 13 stacji, a kwota dotacji wyniosła 70,1 milionów złotych, przy łącznym koszcie całkowitym 261,3 miliona złotych.
Dotychczas wybudowano 7 instalacji. Pięć ogólnodostępnych samoobsługowych stacji Neso uruchomiła należąca pośrednio do miliardera Zygmunta Solorza spółka PAK-PCE Stacje H2. Obiekty powstały w Rybniku, Gdańsku, Gdyni, Lublinie i ostatnio we Wrocławiu, i operator wypełnił tym samym umowne zobowiązania wobec NFOŚiGW.
Multienergetyczny koncern Orlen, kontrolowany przez skarb państwa udostępnił na razie dwie instalacje do tankowania wodoru na dwóch swoich stacjach paliw, w Poznaniu i Katowicach (w sumie pięć dystrybutorów). Obaj beneficjenci, jak poinformował Biznes Alert NFOŚiGW otrzymali już w sumie 31,7 miliona złotych, na 40 milionów złotych im przyznanych dotacji (po 20 milionów złotych). Orlen zadeklarował, jak wynika z naszych informacji, że do 15 maja uruchomi ogólnodostępną stację w Wałbrzychu z dwoma dyspenserami do tankowania wodoru (350 i 700 bar). W tym roku ma oddać do użytku także podobną instalację w Pile. W sumie więc kierowcy będą mogli korzystać z 9 stacji, które współfinansowano rządową dotacją.
Nie będzie dwóch stacji, a może więcej
Zmniejszenie liczby wodorowych autobusów, jakie planowano zakupić w ramach projektu GZM Hydrogen ma swoje konsekwencje. PKM Tychy i PKM Świerklaniec nie wybudują ogólnodostępnych stacji tankowania tym paliwem, które planowały przy swoich zajezdniach autobusów. – PKM Świerklaniec ze względu na zmianę założeń wymiany taboru na zeroemisyjny, w porozumieniu z NFOŚiGW, unieważniło umowę dofinansowania na budowę stacji tankowania wodoru. Z tego co mi wiadomo, PKM Tychy (jedynym udziałowcem jest Gmina Tychy – red.) ogłosiło przetarg na budowę stacji tankowania wodoru, niestety najkorzystniejsza oferta znacznie przekraczała środki finansowe przeznaczone na ten cel, co spowodowało, że z uwagi na względy gospodarczo – ekonomiczne w porozumieniu z NFOŚiGW unieważniono umowę dofinansowania budowy stacji tankowania wodoru – dodaje rzecznik Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.
NFOŚiGW potwierdził nam, że z PKM Świerklaniec i PKM Tychy rozwiązano umowy za porozumieniem stron, bez konsekwencji finansowych dla tych beneficjentów.
Polenergia wycofuje się rozwoju segmentu wodorowego
Umowa spółki zależnej Polenergii wciąż obowiązuje, i zgodnie z nią stacje zlokalizowane na terenie Rzeszowa (jeden dyspenser 350 bar) i Nowej Sarzyny (dwa dystrybutory 350 i 700 bar), powinny być oddane do użytku do 31 marca 2026 roku. Został więc niecały rok, Od podpisania umowy 27 czerwca 2023 roku minęły blisko dwa lata, a ich budowa jest ciągle na etapie projektu. Spółka prowadzi analizy jego ekonomiki, rozpatrując możliwe scenariusze co do jego przyszłości. Pierwotnie uzgodniono z NFOŚiGW, że zakończenie projektu nastąpi w czerwcu 2025 roku, a dofinansowanie wyniesie 20 milionów złotych przy 82,5 miliona złotych nakładów.
Wcześniej, na początku stycznia 2025 roku Polenergia ENS zrezygnowała z zawarcia umowy na dostawę 1400 ton wodoru o wartości 120 milionów złotych dla MPK Rzeszów przez 15 lat. Spółka wygrała trzy miesiące wcześniej publiczny przetarg, w którym była jedynym oferentem. Dystrybucja paliwa dla 20 wodorowców miała się rozpocząć 1 grudnia tego roku z wykorzystaniem stacji tankowania wybudowanej przez dostawcę na terenie zajezdni autobusowej MPK Rzeszów przy ul. Lubelskiej 54, lub zlokalizowanej nie dalej niż 5 km od tej bazy. Ale i tam raczej nie powstanie.
Zgodnie z przyjętą trzy tygodnie temu strategią na lata 2025-2030 giełdowa grupa energetyczna ma skupić się na budowie i eksploatacji morskich i lądowych farm wiatrowych oraz przemysłowych elektrowni fotowoltaicznych. Będzie za to stopniowo wycofywała się z działalności w obszarze elektromobilności i wodoru, jako nie generujących wystarczającej wartości dodanej oraz nie tworzących synergii z podstawową działalnością.
Kolejny nabór, i tylko dwóch chętnych
W drugim naborze, który przeprowadzono od 1 listopada 2022 roku do 31 marca 2023 wybrano dwóch beneficjentów, którzy chcieli zbudować dwie stacje za łącznie 39,9 miliona złotych. Do wykorzystania było 30 milionów złotych dotacji. Umowa z Promet Plast, producentem jednorazowych produktów medycznych, inwestującym w OZE, przewiduje wybudowanie trzypunktowej stacji wodoru w Gaju Oławskim (województwo dolnośląskie) do 30 czerwca 2026 roku. Instalacja, która ma być zasilana z pobliskiego firmowego elektrolizera zielonego wodoru będzie w bliskiej odległości od autostrady A4. Pierwszy z beneficjentów otrzyma 13,8 miliona złotych bezzwrotnego dofinansowania, przy 28,2 miliona złotych wydatków całkowitych planowanych na budowę stacji.
Umowa o dofinansowanie z Błonie-Pass Strefa Przemysłowa, przewiduje budowę dwupunktowej stacji wodoru do końca 2027 roku. Firma jest właścicielem 200 ha gruntów w podwarszawskiej miejscowości Pass, gdzie zlokalizowane są magazyny potentatów logistycznych Prologis, Panattoni, FM Logistic, czy zakłady produkcyjne Soprema, Chryso, Delphi, SMC, Natrium, Develey. Teren strefy położony jest w odległości ok. 7 km od autostrady A2, przy drodze krajowej nr 92 i drodze wojewódzkiej nr 579. Ze stacji, która będzie zasilana wodorem, produkowanym na miejscu w procesie elektrolizy wody z użyciem energii z OZE (farmy fotowoltaicznej), będą korzystać zapewne głównie pojazdy ciężkie. Operator dostanie 5,7 miliona złotych dotacji, a koszt budowy instalacji ma wynieść 11,7 miliona złotych.
To jak na razie ostatni beneficjenci. 17 kwietnia 2023 roku ogłoszono III nabór z budżetem 10 milionów złotych. Wnioski można było składać do 30 czerwca 2023 roku, ale nie zgłosił się żaden chętny. Podsumowując o dotacje ubiegało się w sumie 7 podmiotów, które chciały zbudować 15 stacji. Koszt całkowity tych inwestycji oszacowano na 301,2 miliona złotych. Zgodnie z priorytetowym programem budowa/przebudowa wszystkich instalacji do tankowania wodoru z przyznanymi dotacjami powinna zakończyć się do 31 grudnia 2028 roku.
Pieniądze przesunięte na emobilność
Z budżetu trzeciego naboru nie wykorzystano 10 miliona złotych, w przypadku drugiego było to 10,5 miliona złotych. Do tego dochodzą środki, których nie przekazano PKM Świerklaniec i PKM Tychy, które nie zbudują stacji. W sumie będzie to 30,6 miliona złotych. Niewykorzystane środki zostały przeznaczone przez zarząd NFOŚiGW na inwestycje w obszarze elektromobilności. Pieniędzy nie można przekazać innym beneficjentom, którzy mogliby zbudować stacje we wskazanych wcześniej lub wybranych przez siebie innych lokalizacjach. Dofinansowanie może być przyznane wyłącznie w drodze konkursu ogłoszonego przez NFOŚiGW, i nie jest możliwe przekazanie środków finansowych w innym trybie. Jeśli i Polenergia ENS zrezygnuje z budowy stacji, „przepadnie” w sumie ponad 50 milionów złotych.
Szkoda, bo zgodnie z ciągle obowiązującą Polską Strategią Wodorową, na koniec tej dekady zapotrzebowanie na wodór w sektorze transportu miałoby wzrosnąć do 22510,7 ton rocznie. Głównie dzięki zwiększonemu zapotrzebowanie na to paliwo w transporcie ciężkim kołowym, kolejowym, morskim, rzecznym i lotniczym oraz intermodalnym. W pierwszej kolejności stacje powinny powstawać w aglomeracjach i obszarach gęsto zaludnionych na potrzeby tankowania przede wszystkim autobusów i kolei, uwzględniając przebieg korytarzy transeuropejskiej sieci transportowej (TEN-T).
Kierownictwo ministerstwa klimatu i środowiska 4 lipca 2024 roku na konferencji poświęconej nowemu prawu wodorowemu zapowiedziało, że będą organizowane kolejne programy wspierające budowę publicznej infrastruktury do tankowania wodoru. Od tego czasu minęło ponad dziewięć miesięcy. I niestety nic się nie urodziło. Zapytaliśmy NFOŚiGW czy takie programy zostały przygotowane, na jaką kwotę? I kiedy zostaną uruchomione? Odpowiedź: trwa analiza możliwości wsparcia. Czyli na wodór na potrzeby transportu piniędzy nie ma i nie będzie, choć niedawno uruchomiono pierwszy nabór wniosków na dotacje na montaż superszybkich stacji ładowania o mocy co najmniej 350 kW, które mają być zlokalizowane przy sieci dróg TEN-T. Budżet to 1 miliarda złotych, a całości programu to nawet 2 miliardy złotych.
Stacje wodorowe połączą Europę
Na szczęście są jeszcze unijne dotacje. Orlen dzięki nim wybuduje kolejnych pięć stacji H2 w: Bielsku-Białej, Gorzowie Wielkopolskim, Krakowie, Pile i Warszawie. Wartość projektu oszacowano na 25,6 miliona euro, a dotacja z CEFT – Alternative Fuels Infrastructure Facility „Clean Cities – hydrogen mobility in Poland (Phase II) wyniesie12,8 mln euro, czyli 50 procent.
W III etapie tego unijnego programu koncern otrzyma z Europejskiej Agencji Wykonawczej ds. Klimatu, Środowiska i Infrastruktury (CINEA) 62 mln euro na budowę hubu produkującego wodór z udziałem energii z OZE w Szczecinie) a także 16 stacji. Zaplanowano je w: Częstochowie, Gdańsku, Gdyni, Gliwicach, Koszwale, Krakowie, Lublinie, Łące. Łodzi, Poznaniu, Przeźmierowie, Rzeszowie, Wrocławiu (2 stacje), Zielonej Górze, Szczecinie. Wartość projektu to 128 miliona euro.
W ramach ostatniej edycji tego unijnego programu także PAK-PCE Stacje H2 udało się zdobyć 14,9 mln euro grantu na budowę pięciu ogólnodostępnych stacji tankowania oraz elektrolizera(ów) do produkcji zielonego wodoru o łącznie 5 MW mocy. Stacje mają być zlokalizowane w maksymalnej odległości 10 km od polskiej części europejskiej sieci transportowej TEN-T (Szczecin, Gliwice, Częstochowa) lub w jej miejskich węzłach (Łódź i Katowice). W sumie kolejne inwestycje zrealizowane przez największego obecnie operatora stacji tankowania wodoru w Polsce wyniosą blisko 30 mln euro.
Tomasz Brzeziński
Ostry wyścig o pozycję lidera w rankingu operatorów ładowarek