(TASS/Wojciech Jakóbik)
Wsiewołod Czerepanow z Gazpromu poinformował, że spółka zamierza rozpocząć odwierty na Morzu Barentsa w 2019 roku. Rok wcześniej rozpoczną się prace na Morzu Karskim.
Firma przeprowadziła już pierwsze badania poszukiwawcze w tym akwenie. Na lata 2016-2017 zaplanowana jest przerwa. Czerepanow nie podaje jej przyczyny ale jest nią najprawdopodobniej niemożliwość współpracy z Shellem i innymi firmami zainteresowanymi arktycznymi złożami ze względu na sankcje USA i Unii Europejskiej na dostawy technologii i kapitału dla sektora naftowego oraz pieniędzy dla sektora bankowego Rosji.
Gazprom nie został bezpośrednio objęty sankcjami zachodnimi. Uderzyły one za to w jego spółkę-córkę Gazprom Nieft. Jednakże w obawie o rentowność inwestycji wielcy gracze z Zachodu zatrzymali działalność na terenie Rosji, co uderza w jej długoterminowe plany uzupełnienia malejącego wydobycia ropy naftowej nowymi odwiertami, m.in. w Arktyce.
W ostatnim dziesięcioleciu Gazprom uruchomił prace na ośmiu polach węglowodorów w Arktyce z perspektywą wydobycia do 2,6 mld ton. Do 2024 roku Rosjanie chcą wykonać 50 odwiertów poszukiwawczych na tym obszarze.