(Teresa Wójcik)
W lipcu b.r., po osiągnięciu porozumienia z państwami Zachodu w sprawie irańskiego programu nuklearnego oraz zniesienia sankcji, prezydent Iranu Hassan Rohani zapowiedział, że „otwierają się nowe perspektywy” współpracy z zagranicą przy tworzeniu wielkich irańskich projektów gospodarczych.
Jednym z konkretów dla takiej współpracy jest koncepcja, którą omawiano na niedawnym spotkaniu przedstawicieli irańskiego ministerstwa ropy i hiszpańskiego ministerstwa przemysłu, energetyki i turystyki. Koncepcja sprowadza się do tego, że Hiszpania może stworzyć kanał eksportu irańskiego gazu do Europy, przede wszystkim LNG.
Inna koncepcja przewiduje, że – jeszcze nieujawnione – firmy z Chin, państw arabskich i europejskich wezmą udział w projekcie budowy irańskich zakładów skraplania gazu i następnie pomogą w eksporcie irańskiego LNG.
Koncepcje te maja być przedmiotem debaty na oczekiwanej jesiennej konferencji gazowej w Genewie. Będzie ona poświęcona europejskiemu bezpieczeństwu energetycznemu i dywersyfikacji kierunków dostaw surowców energetycznych do Europy. Na konferencji przewiduje się m.in. wystąpienie jednego z czołowych przedstawicieli irańskiego koncernu paliwowego NIGEC.
Ten koncern niedawno poinformował o irańskich negocjacjach z największą na świecie firmą produkującą pływające obiekty do regazyfikacji (FSRU) – Hoegh LNG . W wyniku tych negocjacji możliwe byłoby dostarczanie do Europy irańskiego gazu skroplonego już za 7 do 12 miesięcy.