Enea zamierza przejac kopalnie lubelska Bogdanka. Czy to bylaby korzystna transakcja i czy to dobre rozwiazanie dla branzy gorniczej? Dziennnikarz BiznesAlert.pl spytał o to Bartłomieja Derskiego, eksperta ds. energetyki z partnerskiego portalu WysokieNapiecie.pl.
– Ta koncepcja ma zalety i wady. Kopalnia Bogdanka jest także przy obecnym stanie rzeczy głównym dostawcą węgla dla koncernu Enea, są w jej zakresie takie funkcje, jak transport czy dystrybucja. Po przejęciu doszłoby jeszcze do tego wydobycie. To jest korzystne. Do tego dochodzi stabilizacja cen i zabezpieczenie dostaw. Inną korzyścią byłoby przejęcie marży, do tej pory przypadającej akcjonariuszom – wyliczył Bartłomiej Derski.
– Jednak przejęcie, to w dłuższym terminie, czyli 15 – 20 lat, wzrost kosztów stałych dla Enei. Jeśli na przykład zmniejszy się zapotrzebowanie na węgiel i jeszcze bardziej spadną ceny – koncern będzie musiał utrzymywać kopalnię. Do tego trzeba brać pod uwagę fakt, że przyjęta przez politykę klimatyczną Unii Europejskiej dekarbonizacja w dłuższym terminie będzie obarczać kopalnie węgla coraz większymi kosztami. A nie ma żadnych przesłanek, aby sądzić, że polityka dekarbonizacji przestanie być prowadzona przez Unię Europejską – zakończył nasz rozmówca.