(Prime/Teresa Wójcik)
Raport Rosstat stwierdza, że wydobycie gazu w Rosji w okresie styczeń-sierpień 2015 r. zmniejszyło się o 6,3 proc. w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego. W sierpniu nastąpiła minimalna poprawa wydobycia – o 0,3 proc. w stosunku do sierpnia ub. roku. Interesujące, że po proteście Gazpromu, informacja o tym spadku zniknęła ze statystyk – np. z rosyjskiej Centralnej Rady Kontroli Paliw. Gazprom nie wypowiada się na temat utajnienia wyników wydobycia oraz informacji, według której spadek wydobycia odpowiedzią na zmniejszenie zapotrzebowania na gaz w Europie.
Rosyjskie ministerstwo rozwoju gospodarczego w lipcu b.r. obniżyło prognozę wydobycia gazu w Rosji w 2015 roku do 626 mld m3 z czego produkcja Gazpromu ma wynieść 434 mld m3, ale spadek w przypadku tego koncernu jest relatywnie najniższy. Dla porównania warto przytoczyć dane z 2014 r. – wydobycie gazu w Rosji wyniosło 640,3 mld m3, z czego 444 mld m3 przypadło na Gazprom. Jeszcze lepsze były wyniki w 2013 r., kiedy Rosja wyprodukowała aż 668,024 mld m3 gazu. Oznacza to, że wydobycie tej firmy systematycznie spada.
Rosstat nie podaje przyczyn spadku wydobycia – czy nastąpił spadek popytu, w tym na rynkach zagranicznych, czy rozpoczął się proces wyczerpywania starszych złóż przy zbyt niskim udostępnianiu nowych. W każdym razie – zauważają analitycy giełdy londyńskiej – tendencja spadkowa jest wyraźna.