AktualnościEnergetykaGaz.

Słowacja rozmawia z Unią o zerwaniu z Gazpromem

Od lewej Belgijski premier Bart De Wever, węgierski premier Viktor Orban i słowacki premier Robert Fico na unijnym szczycie 26 czerwca. Węgry i Słowacja sprzeciwiły się nowemu pakietowi sankcji wobec Rosji. Oba kraje pozostają zależne od dostaw kremlowskich paliw. Fot.: PAP / EPA / Olivier Hoslet

Bratysława blokuje nowy pakiet sankcji i sprzeciwia się odejściu od rosyjskich paliw do 2028 roku. Jej premier przekazał, że jest gotów osiągnąć w tej sprawie porozumienie z Komisją Europejską, ale potrzebuje gwarancji, że jego kraj nie ucierpi ekonomicznie pozbawiony dostaw Gazpromu.

Robert Fico, premier Słowacji, powiedział, że chce do wtorku osiągnąć porozumienie z Komisją Europejską, w sprawie gwarancji dotyczących odejścia od rosyjskich paliw.

– Musimy coś wygrać w tej walce, choć to nie będzie wynik 100 do 0 – powiedział premier. – Chcemy politycznych zobowiązań, gwarancji od partnerów i Komisji, że ten problem nie pozostanie wyłącznie na barkach Słowacji – dodał.

Fico przekazał, że osiągnięcie porozumienia nie jest pewne, niektóre kwestie wciąż są nierozstrzygnięte. Bratysława negocjuje m.in. górny limit opłat tranzytowych dotyczący alternatyw wobec rosyjskich tras. Słowacki premier przekazał, że w piątek poruszał ten temat z Donaldem Tuskiem, premierem Polski i Friedrichem Merzem, kanclerzem Niemiec.

Głównym dostawcą gazu do Słowacji jest Gazprom. Obecna umowa długoterminowa jest ważna do 2034 roku i dotyczy około 3,5 miliardów metrów sześciennych gazu rocznie.

Zerwanie rosyjskiej smyczy

Bruksela przedstawiła w czerwcu mapę drogową zmierzającą do uniezależnienia się od dostaw paliw z Rosji. Plan zakłada przerwanie dostaw do 2027 roku, a w przypadku państwa takich jak Słowacja czy Węgra, bez dostępu do morza, do 2028 roku. Obiekcje zgłosiły m.in. Bratysława, która blokuje również 18. pakiet sankcji. Fico łączy obie kwestie argumentując, że przerwanie dostaw z Rosji może skutkować niedoborami, wzrostem cen i opłat tranzytowych oraz roszczeniami ze strony Gazpromu, dotyczących odszkodowań za zerwane kontrakty.

Pod koniec 2024 roku Ukraina zaprzestała tranzytu rosyjskiego gazu. Od tamtej pory Słowacja sprowadza paliwo rurociągiem Turkstream. Odejście od rosyjskich paliw wymaga zgody większości państw Unii Europejskiej, ale w sprawie nowych sankcji potrzebna jest jednomyślność. Słowacja uzależniła swoją zgodę od uśmierzenia jej obaw dotyczących energetyki po 2028 roku.

Rosja w 2024 roku zarabiała 61 milionów euro dziennie na eksporcie paliw do Unii Europejskiej. Pieniądze, które zarabia na handlu gazem, ropą i uranem przeznacza na finansowanie inwazji na Ukrainę.

Reuters / Biznes Alert / Marcin Karwowski


Powiązane artykuły

Adam Szłapka. Fot. PAP/Albert Zawada

Jest potwierdzony termin rekonstrukcji rządu

Podczas najbliższego posiedzenia Sejmu, które odbędzie się w dniach 22–25 lipca, premier Donald Tusk przeprowadzi zapowiadaną wcześniej rekonstrukcję rządu. Potwierdził...
Emerytura 13

Czternasta emerytura 2025. Kiedy wypłaty? Kto jej nie dostanie?

Już we wrześniu 2025 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) wypłaci kolejną, czternastą emeryturę. To dodatkowe świadczenie trafi do milionów emerytów...
Źródło: Freepik

Polska zagrożona. Hakerzy coraz częściej biorą ją na cel

Liczba cyberataków na całym świecie w drugim kwartale 2025 roku osiągnęła rekordowy poziom. Globalna średnia liczba ataków tygodniowych na organizację...

Udostępnij:

Facebook X X X