icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Rosja gra klimatem przeciwko USA

(Oilcapital.ru/BiznesAlert.pl/Piotr Stępiński/Wojciech Jakóbik)

Nowa inicjatywa na rzecz zmniejszenia emisji CO2 będzie pustą deklaracją bez zgody Stanów Zjednoczonych na zmniejszenie przez nie emisji – napisał na swoim profilu na Facebooku minister zasobów naturalnych oraz ekologii Rosji Sergiej Donskoj.

– Bez tego warunku umowa byłaby pustą deklaracją. Pod względem emisji CO2 USA zajmują drugie po Chinach miejsce, na trzecim jest Unia Europejska, na czwartym Indie, a tuż za nimi Rosja – napisał. Według niego to może tłumaczyć niechęć Waszyngtonu do uczestnictwa w nowej umowie klimatycznej, która nakładałaby na państwa twarde zobowiązanie do redukcji emisji. Szef resortu przypomniał, że Stany Zjednoczone nie podpisały w 1997 roku Protokołu z Kioto nie biorąc na siebie jakiegokolwiek zobowiązania w tej kwestii.

Wcześniej informowano, że w tym tygodniu w Paryżu miało się odbyć spotkanie największych spółek naftowo-gazowych poświęcone czystej energii oraz redukcji emisji. Jednakże żadna ze spółek amerykańskich nie zgłosiła chęci udziału.

Ostatecznie spotkanie dojdzie do skutku w przeddzień grudniowej międzynarodowej konferencji w Paryżu, podczas której światowi liderzy będą mogli przyjąć nowe porozumienie zastępujące Protokół z Kioto, który przestał obowiązywać w 2012 roku. Pierwsze porozumienie klimatyczne było przygotowywane w czasie gdy emisja gazów cieplarnianych była w głównej mierze uzależniona od państw rozwiniętych. Wówczas przedstawiono cel, aby w latach 2008-2012 wspomniane państwa zmniejszyły poziom emisji gazów cieplarnianych o 5 procent w porównaniu z 1990 rokiem. Obecnie Unia Europejska chce zachęcić kraje świata do przyjęcia globalnego porozumienia w sprawie ograniczenia emisji, któremu są niechętne niektóre kraje rozwijające się, obawiające się wpływu ewentualnego układu na ich przemysł energochłonny.

Donskoj stwierdził, że Rosja jako jedno z pierwszych państw przedstawiła swoje propozycje zobowiązań w kwestii redukcji emisji i chciałaby, aby zostały one włączone do ostatecznego  dokumentu.

Warto przypomnieć, że 27 września podczas swojego wystąpienia na szczycie globalnego rozwoju w ramach Zgromadzenia Ogólnego Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ), rosyjski minister spraw zagranicznych Sergiej Ławrow stwierdził, że Rosja przewyższyła swoje zobowiązania w ramach Protokołu z Kioto i na dzień dzisiejszy jest liderem pod względem redukcji całkowitej emisji gazów cieplarnianych.

– Za jeden z ważnych warunków dla zrównoważonego rozwoju uważamy rozwiązanie problemów klimatycznych. Nasz kraj jest światowym liderem w kwestii redukcji emisji gazów cieplarnianych. Przewyższyliśmy nasze zobowiązania wynikające z protokołu z Kioto. W porównaniu z 1990 rokiem emisja gazów cieplarnianych została zredukowana o 31 procent. Natomiast w przypadku sektora energetycznego w ciągu ostatnich dwudziestu lat wyniosła ona 37 procent – powiedział Ławrow.

– Jesteśmy przekonani o konieczności podjęcia decyzji podczas zbliżającej się Konferencji Paryskiej mających charakter kompleksowy i prawnie wiążący – dodał minister spraw zagranicznych.

(Oilcapital.ru/BiznesAlert.pl/Piotr Stępiński/Wojciech Jakóbik)

Nowa inicjatywa na rzecz zmniejszenia emisji CO2 będzie pustą deklaracją bez zgody Stanów Zjednoczonych na zmniejszenie przez nie emisji – napisał na swoim profilu na Facebooku minister zasobów naturalnych oraz ekologii Rosji Sergiej Donskoj.

– Bez tego warunku umowa byłaby pustą deklaracją. Pod względem emisji CO2 USA zajmują drugie po Chinach miejsce, na trzecim jest Unia Europejska, na czwartym Indie, a tuż za nimi Rosja – napisał. Według niego to może tłumaczyć niechęć Waszyngtonu do uczestnictwa w nowej umowie klimatycznej, która nakładałaby na państwa twarde zobowiązanie do redukcji emisji. Szef resortu przypomniał, że Stany Zjednoczone nie podpisały w 1997 roku Protokołu z Kioto nie biorąc na siebie jakiegokolwiek zobowiązania w tej kwestii.

Wcześniej informowano, że w tym tygodniu w Paryżu miało się odbyć spotkanie największych spółek naftowo-gazowych poświęcone czystej energii oraz redukcji emisji. Jednakże żadna ze spółek amerykańskich nie zgłosiła chęci udziału.

Ostatecznie spotkanie dojdzie do skutku w przeddzień grudniowej międzynarodowej konferencji w Paryżu, podczas której światowi liderzy będą mogli przyjąć nowe porozumienie zastępujące Protokół z Kioto, który przestał obowiązywać w 2012 roku. Pierwsze porozumienie klimatyczne było przygotowywane w czasie gdy emisja gazów cieplarnianych była w głównej mierze uzależniona od państw rozwiniętych. Wówczas przedstawiono cel, aby w latach 2008-2012 wspomniane państwa zmniejszyły poziom emisji gazów cieplarnianych o 5 procent w porównaniu z 1990 rokiem. Obecnie Unia Europejska chce zachęcić kraje świata do przyjęcia globalnego porozumienia w sprawie ograniczenia emisji, któremu są niechętne niektóre kraje rozwijające się, obawiające się wpływu ewentualnego układu na ich przemysł energochłonny.

Donskoj stwierdził, że Rosja jako jedno z pierwszych państw przedstawiła swoje propozycje zobowiązań w kwestii redukcji emisji i chciałaby, aby zostały one włączone do ostatecznego  dokumentu.

Warto przypomnieć, że 27 września podczas swojego wystąpienia na szczycie globalnego rozwoju w ramach Zgromadzenia Ogólnego Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ), rosyjski minister spraw zagranicznych Sergiej Ławrow stwierdził, że Rosja przewyższyła swoje zobowiązania w ramach Protokołu z Kioto i na dzień dzisiejszy jest liderem pod względem redukcji całkowitej emisji gazów cieplarnianych.

– Za jeden z ważnych warunków dla zrównoważonego rozwoju uważamy rozwiązanie problemów klimatycznych. Nasz kraj jest światowym liderem w kwestii redukcji emisji gazów cieplarnianych. Przewyższyliśmy nasze zobowiązania wynikające z protokołu z Kioto. W porównaniu z 1990 rokiem emisja gazów cieplarnianych została zredukowana o 31 procent. Natomiast w przypadku sektora energetycznego w ciągu ostatnich dwudziestu lat wyniosła ona 37 procent – powiedział Ławrow.

– Jesteśmy przekonani o konieczności podjęcia decyzji podczas zbliżającej się Konferencji Paryskiej mających charakter kompleksowy i prawnie wiążący – dodał minister spraw zagranicznych.

Najnowsze artykuły