Rząd przedstawił plan zwiększenia rentowności górnictwa, poprzez łączenie go z energetyką. Ocenia go ekspert w rozmowie z BiznesAlert.pl.
– Stabilny sektor elektroenergetyczny nie może w Polsce funkcjonować bez zrestrukturyzowanego i rentownego górnictwa, bo węgiel jest i będzie przez najbliższe dekady podstawowym surowcem dla elektrowni. Obydwa sektory potrzebują zmian, które poprawią ich konkurencyjność. Plan działań Ministra Skarbu Państwa, który realizuje ten cel, opiera się na pięciu filarach – podaje resort skarbu. Chodzi o restrukturyzację spółek węglowych, łączenie sektora węglowego z energetyką, zwiększanie zapotrzebowania na węgiel oraz stworzenie programu rozwoju Śląska.
– Po przeczytaniu tego dokumentu nasuwa się jedna myśl, która najlepiej brzmi po angielsku „Too Little & Too Late”. Dokument ten opisuje jak tani może być węgiel w Polsce, po warunkiem, że górnictwo się zrestrukturyzuje (tu już brak szczegółów) i zrobi to za pieniądze elektroenergetyki, których ona sama nie ma, a odbędzie to się w ramach organizacji podobnych do gierkowskich Wielkich Organizmów Gospodarczych – WOG – ocenia prof. Władysław Mielczarski z Politechniki Łódzkiej.
– No cóż idee komuny wiecznie żywe. Energetykę mają „ustabilizować” dwie ustawy: rynek mocy i sieci inteligentne. Obydwie nakładające dodatkowe opłaty na odbiorców, którym wcześniej obiecywano, że będą płacić mniej za energię. Górnictwo i energetyka potrzebują reform i poważnych dokumentów prezentujących te reformy. Na taki jak ten, po prostu szkoda czasu i lasu – konstatuje ekspert.
Więcej: 5 filarów górnictwa i elektroenergetyki w planie rządu