AlertWszystko

Rozmowy KE-Gazprom o śledztwie antymonopolowym bez owoców

(RIA Novosti/Wall Street Journal/Wojciech Jakóbik)

Wiceprzewodniczący Gazpromu Aleksander Miedwiediew spotkał się z komisarz UE do spraw konkurencji Margrethe Vestager w Brukseli w celu omówienia konsultacji w sprawie trwającego śledztwa antymonopolowego Komisji przeciwko rosyjskiej spółce.

– Spotkanie odbyło się w Brukseli. Rozmowy będą kontynuowane w celu odnalezienia wzajemnie akceptowalnych rozwiązań – powiedział Miedwiediew.

W sierpniu 2012 roku ruszyło śledztwo w sprawie możliwych naruszeń prawa antymonopolowego UE przeciwko Gazpromowi. W kwietniu 2015 roku Komisja przedstawiła stanowisko dotyczące zastrzeżeń, w którym przedstawiono możliwe zarzuty wobec Rosjan. KE zarzuciła Gazpromowi nadużywanie pozycji na rynku Europy Środkowo-Wschodniej i nieuczciwe praktyki.

KE zarzuca Gazpromowi narzucanie odbiorcom ograniczeń terytorialnych, takich jak zakaz eksportu gazu czy klauzule nakazujące zużycie gazu na określonym terytorium.

– Te terytorialne ograniczenia mogą skutkować wyższymi cenami gazu i pozwalają Gazpromowi na nieuczciwą politykę cenową w pięciu państwach członkowskich – Bułgarii, Estonii, Łotwie, Litwie i Polsce, pobierając od odbiorców hurtowych ceny znacząco wyższe od kosztów Gazpromu, czy porównywalnych cen odniesienia – napisano w komunikacie Komisji.

Zdaniem Komisji rosyjska firma może wykorzystywać dominującą pozycję na polskim i bułgarskim rynku, uzależniając dostawy gazu do tych krajów od uzyskania niezwiązanych ze sprzedażą zobowiązań dotyczących infrastruktury przesyłowej. – Na przykład, dostawy gazu uzależniono od inwestycji w projekt gazociągu promowany przez Gazprom lub od zgody na wzmocnienie kontroli Gazpromu nad gazociągiem – napisano w komunikacie KE.

W przypadku Polski Komisja wskazuje, że Gazprom uzależniał dostawy gazu od utrzymania kontroli nad gazociągiem Jamał. – Gazociąg ten jest jedną z głównych dróg, którymi gaz od innych niż Gazprom dostawców mógłby dotrzeć na polski rynek – napisano w raporcie Komisji.


Powiązane artykuły

Chora dyrektywa tytoniowa

Najnowsza propozycja reformy dyrektywy tytoniowej to najlepszy dowód na to, że brukselska biurokracja, jak nikt inny, potrafi ignorować głos ludzi,...

Legislacyjny Frankenstein

Na warszawskich salonach ktoś uznał, że polska gospodarka jest zbyt silna, a prawo zbyt logiczne — i tak powstał projekt...

Rolnicy na skraju wytrzymałości

Projekt UD213 (nowelizacja tzw. ustawy tytoniowej), który będzie procedowany 20 listopada na Stałym Komitecie Rady Ministrów, wzbudza poważne obawy środowiska...

Udostępnij:

Facebook X X X