(Interfax Ukraina/Trend/Piotr Stępiński)
Naftogaz oczekuje, że do końca stycznia spotka się z Gazpromem, aby omówić wprowadzenie nowych taryf za tranzyt gazu wprowadzone w związku z wejściem w życie od 2016 roku nowego modelu kształtowania cen na tego typu usługi na Ukrainie – zgodnie z zasada ship-or-pay – poinformował dziennikarzy w poniedziałek (18.01) prezes Naftogazu Andriej Kobolew.
Jak informuje agencja Bloomberg w przypadku fiaska rozmów strona ukraińska zastrzega sobie prawo do wstąpienia na drogę sądową.
Prezes Naftogazu zapewnił, że tranzyt rosyjskiego gazu ziemnego do Europy przez terytorium Ukrainy jest stabilny, rezerwy surowca zgromadzone w magazynach są o 20 procent większe, niż tego samego dnia rok temu przy jednoczesnym zmniejszaniu wewnętrznego zużycia.
– Czujemy się bardziej komfortowo. Z naszej strony nie widzimy żadnego ryzyka – uważa Koboliew.
Podkreślił, że Naftogaz kupuje surowiec u tych sprzedawców, którzy oferują najlepsze ceny, a na dzień dzisiejszy rosyjski gaz jest droższy od oferowanego w Unii Europejskiej. Dopuścił możliwość zakupu paliwa od Gazpromu, ale tylko w przypadku bardzo silnych mrozów z tym, że w styczniu do tego nie dojdzie.
Więcej: Naftogaz zaprasza Gazprom do rozmów o tranzycie gazu przez Ukrainę
Z kolei jak informuje agencja RIA Novosti, powołując się na ukraiński Energorynok, w 2016 roku stawka za tranzyt rosyjskiego gazu przez terytorium Ukrainy może wzrosnąć z 2,73 do 4,07 dolarów za 1000 m3/100 km. Natomiast z uwzględnieniem nowej metodologii obliczania ceny transportu, która została zatwierdzona przez Kijów pod koniec ubiegłego roku, może spowodować, że za tranzyt swojego surowca Gazprom zapłaci 7,91 dolarów za tę samą jednostkę.
Co więcej wspomniana metodologia jest bezpośrednio związana z przesyłanym wolumenem, przy czym Kijów zamierza domagać się Gazpromu rezerwacji jej maksymalnej ilości – 110 mld m3 rocznie – która została określona w kontrakcie z 2009 roku.
– Jeśli wyjdziemy od rzeczywistego wolumenu tranzytu za zeszły rok to było to 64 mld m3 to np. przy tranzycie 60 mld m3 w tym roku faktyczna cena transportu 1000 m3/100 km będzie kosztowała 6,56 dolara. Wraz z podatkiem VAT taryfa wzrośnie do 7,91 dolarów. W rezultacie roczna suma opłat Rosji za tranzyt może wzrosnąć z 2 do 6 mld dolarów – uważa Energorynok.
Warto także wspomnieć, że we wtorek (19.01) Gazprom wystawił Ukrainie rachunek opiewający na sumę 2,55 mld dolarów za nie odebraną, zgodnie z klauzulą take or pay, dostawę 10,485 mld m3 surowca w trzecim kwartale 2015 roku. Gazprom zażądał zapłaty w terminie 10 dni.