(Piotr Stępiński)
Jak wynika z opublikowanych w czwartek 4 lutego przez Eurostat danych, w 2014 roku zależność energetyczna Unii Europejskiej wynosiła 53,4 procent. Była ona wyższa niż w 1990 roku ale nico mniejsza niż w 2008 roku. W latach 1990-2014 poziom zależności energetycznej UE nie miał stałego poziomu, jednakże od 2004 roku wynosił ponad 50 procent.
Źródło: Opracowanie własne na podstawie danych Eurostatu
Zależność energetyczna wśród państw członkowskich UE jest bardzo zróżnicowana jednakże u ponad połowy z nich jest wskaźnik ten wynosi ponad 50 procent.
Źródło: Opracowanie własne na podstawie danych Eurostatu
W 2014 roku najmniej zależnymi od importu energii wśród państw członkowskich UE były: Estonia (8,9 procent), Dania (12,8 procent) i Rumunia (17 procent). Następnie Polska (28,6 procent), Czechy (30,4 procent), Szwecja (32 procent), Holandia (33,8 procent) oraz Bułgaria (34,5 procent). Po przeciwnej stronie skali z najwyższymi wskaźnikami zależności energetycznej znajdują się: Malta (97,7 procent), Luxemburg (96,6 procent), Cypr (93,4 procent), Irlandia (85,3 procent), Belgia (80,1 procent) oraz Litwa (77,9 procent).
Wśród pięciu państw Wspólnoty zużywających największe ilości energii a będących najmniej zależnych od importu energią znajdują się: Wielka Brytania (45,5 procent),Francja (46,1 procent) w przeciwieństwie do Niemiec (61,4 procent), Hiszpanii (72,9 procent) oraz Włochy (75,9 procent).
Należy także zauważyć, że w 2014 roku dziewięć państw członkowski UE odnotowały swoje najniższe od 1990 roku wskaźniki zależności energetycznej. Są to: Bułgaria, Estonia, Francja, Włochy, Łotwa Luxemburg, Malta, Portugalia i Rumunia. W przeciwieństwie do Czech, które pod tym względem uzyskały swoje maksimum.
