(PressTV/Piotr Stępiński/Wojciech Jakóbik)
Jak poinformowało w niedzielę 13 marca PressTV, według ministra ropy Iranu Bijana Zanganeha, Teheran weźmie udział w rozmowach na temat możliwego ,,zamrożenia” wydobycia ropy. Zgodzi się na to dopiero po tym, jak poziom jego wydobycia przekroczy 4 mln baryłek dziennie.
– Już prezentowałem swój pogląd na temat zamrożenia wydobycia i teraz mówię, że póki nie osiągniemy poziomu 4 mln baryłek dziennie, uczestnicy porozumienia naftowego powinni nas zostawić w spokoju – powiedział Zanganeh dodając, że wówczas Iran będzie gotowy do współpracy z Arabią Saudyjską oraz Rosją. Są to państwa, które uzgodniły potencjalne zamrożenie wydobycia czarnego złota pod warunkiem, że w ślad za nimi pójdą inne kraje wydobywające surowiec. Zanganeh podkreślił także, że Iran chce odzyskać swoją pozycję na rynku. Jego zdaniem akceptowalna dla Teheranu cena ropy to 70 dolarów za baryłkę, jednakże jeżeli będzie nieco niższa, to wszyscy w kierowanym przez niego resorcie także będą zadowoleni.
Zdaniem wiceprezydenta Iranu Eshaqa Jahangiriego pod koniec maja bieżącego roku Iran będzie dziennie eksportował 2 mln baryłek. Według niego po zniesieniu w styczniu międzynarodowych sankcji Iran zwiększył eksport ropy o 400 tys. do 1,4 mln baryłki. Ponadto wyraził nadzieję, na poprawienie sytuacji gospodarczej Teheranu.
Powrót na rynek
Jak informował 9 marca BiznesAlert.pl według przedstawiciela spółki NIOC Rokneddina Javadia na dzień dzisiejszy Iran eksportuje 1,8 mln baryłek dziennie. Docelowo Teheran zamierza rocznie sprzedawać 4 mld baryłek rocznie. W celu zoptymalizowania przetwórstwa, NIOC potrzebuje wydobycia na poziome 2 mln baryłek dziennie.
W 2011 roku Iran wydobywał dziennie 3,6 mln baryłek przy eksporcie na poziomie 2,5 mln baryłek. Po nałożeniu w 2012 roku międzynarodowych sankcji poziom wydobycia spadł do 2,7 mln baryłek. W trakcie obowiązywania embarga roczna kwota eksportowa Iranu wewnątrz OPEC nie przewyższała 1 mln baryłek dziennie. Po zniesieniu sankcji eksport surowca wzrósł z 1 mln baryłek dziennie w styczniu do 1,3 mln baryłek w lutym.
Teheran informował już OPEC o tym, iż w styczniu wydobywał 3,4 mln baryłek dziennie ale według szacunków zewnętrznych obserwatorów jest ono znacznie mniejsze. Zdaniem analityków w ciągu najbliższych miesięcy wydobycie i eksport surowca może wzrosnąć maksymalnie o 700 tys. baryłek dziennie i osiągnąć poziom 3,5 mln baryłek. Według irańskich urzędników od stycznia Teheran już zdążył zwiększyć wydobycie o 500 tys. baryłek ropy dziennie.
Dnia 5 marca dyrektor ds. spraw międzynarodowych w irańskiej spółce NIOC Mohsen Gamsari, stwierdził, że do końca miesiąca ilość eksportowanych przez Iran ropy naftowej oraz kondensatu gazowego osiągnie poziom 2 mln baryłek dziennie.
Porozumienie naftowe bez akceptacji Iranu
Przypomnijmy, iż 16 lutego w trakcie spotkania w Doha przedstawiciele Arabii Saudyjskiej, Kataru, Rosji oraz Wenezueli uzgodnili plan zamrożenia wydobycia ropy naftowej na poziomie ze stycznia bieżącego roku. Z kolei w ubiegły wtorek rosyjski minister energetyki Aleksandr Nowak poinformował dziennikarzy, że decyzja o stabilizacji wydobycia ropy została wsparta przez 15 państw, które łącznie wydobywają 73 procent surowca na świecie dlatego krok ten będzie skuteczny nawet bez udziału Iranu.
17 lutego Iran zadeklarował, że będzie się sprzeciwiał każdemu planowi, który godziłby w jego wydobycie ropy naftowej. – Proszenie Iranu o zamrożenie wydobycia jest nielogiczne. Kiedy byliśmy objęci sankcjami, niektóre państwa zwiększyły produkcję i to doprowadziło do wzrostu cen – powiedział przedstawiciel irański w kartelu OPEC Mehdi Asali. – W obecnych warunkach, gdy nasze wydobycie jest znacznie poniżej potencjału, nie można oczekiwać, że dodatkowo zmniejszymy jego poziom – dodał.
– Zamrożenie wydobycia to początek procesu. Jeśli przekonamy wszystkich dużych graczy do rezygnacji z dodawania nowych baryłek na rynek, wtedy nasze duże zapasy prawdopodobnie zmaleją z czasem – powiedział minister ds. ropy Arabii Saudyjskiej al-Naimi. W odpowiedzi na tę sugestię jego irański odpowiednik Bijan Zanganeh uznał, że oczekiwanie od Teheranu zamrożenia wydobycia to „żart”. Jednakże jak informuje PressTV polityk wycofał się z tej wypowiedzi.
1 marca rosyjski minister energetyki Aleksandr Nowak poinformował dziennikarzy, że decyzja o stabilizacji wydobycia ropy została wsparta przez 15 państw, które łącznie wydobywają 73 procent surowca na świecie, dlatego jego zdaniem krok ten będzie skuteczny nawet bez udziału Iranu. Co ciekawe w poniedziałek 14 marca rozpoczyna on swoją wizytę w Iranie w ramach, której przewidziane jest osobne spotkanie z Zanganehem oraz tamtejszym ministrem energetyki Hamidem Chitchianem. Podczas rozmów mają zostać kwestie współpracy obydwóch państw w sektorze energetycznym.
Jak wynika z raportu Międzynarodowej Agencji Energii (MAE) w porównaniu ze styczniem w lutym wydobycie ropy naftowej w państwach zrzeszonych wokół OPEC spadło o 90 tys. baryłek dziennie i wyniosło 32,61 mln baryłek. Przypomnijmy tylko, że oficjalnie ustalona i nie zmieniona kwota wydobycia ropy wewnątrz OPEC wynosi 30 mln baryłek dziennie.
W dokumencie zwrócono uwagę, że zmniejszenie poziomu wydobycia w Iraku, Nigerii i Zjednoczonych Emiratach Arabskich – łącznie 350 tys. baryłek dziennie zostało częściowo skompensowane poprzez wzrost wydobycia surowca w Iranie. W lutym Teheran zwiększył je o 220 tys. baryłek. Eksperci MAE zauważają, że powrót Iranu na rynek okazał się być ,,mniej dramatycznym” w porównaniu z oczekiwaniami i prawdopodobnie Persowie będą stopniowo zwiększali swoje wydobycie.
Oznaki stabilizacji na światowym rynku naftowym zauważył Goldman Sachs Group. Zdaniem ekspertów agencji sygnały o zmniejszeniu wydobycia w Stanach Zjednoczonych a także zaburzenia w dostawach z kilku państw, nie będących członkami OPEC, będą sprzyjały zmniejszenia wielkości nadpodaży surowca na światowym rynku. Według prognoz ekspertów w drugim kwartale cena ropy będzie znajdowała się w przedziale 25-45 dolarów. Póki co zapasy ropy w USA pozostają na najwyższym od ponad 80 lat poziomie a w ubiegłym tygodniu ich wolumen wzrósł o 3,9 mln baryłek do poziomu 521,9 mln. Przy czym Goldman Sachs nie spodziewa się wzrostu wydobycia w Rosji oraz w państwach OPEC.
Zgodnie z medialnymi zapowiedziami 20 marca ma dojść do spotkania państw członkowskich OPEC oraz Rosji w trakcie, którego prawdopodobnie może dojść do podjęcia decyzji o zamrożeniu poziomu wydobycia ropy.