icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Hrywniak: Nowe taryfy nie zwiększą konkurencji na rynku gazu

Dyrektor departamentu handlu hurtowego Duon Marketing and Trading Krzysztof Hrywniak krytykuje nowe taryfy gazowe wprowadzone przez Urząd Regulacji Energetyki.

– Z punktu widzenia rynku hurtowego ocena nowych taryf jest negatywna. Jak wyobrazić sobie konkurencję na takim rynku, jeśli warunki zostały zaprojektowane w taki sposób. Pomimo faktu, iż wyglądało na to, że w konsultacjach z URE głos spółek takich jak nasza będzie brany pod uwagę, trudno znaleźć odzwierciedlenie w faktach – ocenia w rozmowie z BiznesAlert.pl.

– Cena hurtowa jest wyższa od detalicznej. Powinna być niższa i pozwolić na przeniesienie kosztów bilansowania oraz uzyskanie marży. Jeżeli porówna się ceny PGNiG dla punktu wirtualnego i punktu wyjścia dla odbiorców przyłączonych do sieci przesyłowej to widać, że nie ma tam marży a cena jest nawet wyższa. Cena dla grupy taryfowej EPW-A to 1,2977zł/m3 a dla największych odbiorców Gaz-Systemu E-1A 1,2898 zł/m3. Co więcej, kupując gaz wg taryfy EPW-A i sprzedając go do odbiorcy końcowego, spółka obrotu musi umorzyć odpowiednią ilość białych certyfikatów lub uiścić opłatę zastępczą. Dlaczego zatem cena taryfowa dla punktu wirtualnego nie jest odpowiednio obniżona o koszt białych certyfikatów? –pyta retorycznie Hrywniak. – Białe certyfikaty miały zwiększać efektywność energetyczną i promować racjonalne pożytkowanie energii. Spółki jak Duon miały je umarzać, gdy sprzedają gaz lub energię do odbiorców finalnych. Tymczasem gaz czy energia na rynku hurtowym mogą podlegać wielokrotnemu obrotowi a wówczas doliczanie kosztu umorzenia certyfikatów jest absurdem. Proszę sobie wyobrazić ile gaz czy energia musiałyby kosztować odbiorcę gdyby także w obrocie hurtowym ich cena była powiększana o koszt certyfikatów.

– Ktoś tego nie zauważył, ale nowe taryfy mogą służyć interesom starych graczy. Nowi uczestnicy rynku gazu mają utrudnione zadanie. Dzielą się oni na dwie grupy. My mamy moce transgraniczne i możemy sprowadzać gaz zza granicy. Jeżeli ktoś chciałby prowadzić biznes poprzez kupno na hurcie i sprzedaż w detalu to przy takich taryfach nie poradzi sobie – konstatuje nasz rozmówca.

Dyrektor departamentu handlu hurtowego Duon Marketing and Trading Krzysztof Hrywniak krytykuje nowe taryfy gazowe wprowadzone przez Urząd Regulacji Energetyki.

– Z punktu widzenia rynku hurtowego ocena nowych taryf jest negatywna. Jak wyobrazić sobie konkurencję na takim rynku, jeśli warunki zostały zaprojektowane w taki sposób. Pomimo faktu, iż wyglądało na to, że w konsultacjach z URE głos spółek takich jak nasza będzie brany pod uwagę, trudno znaleźć odzwierciedlenie w faktach – ocenia w rozmowie z BiznesAlert.pl.

– Cena hurtowa jest wyższa od detalicznej. Powinna być niższa i pozwolić na przeniesienie kosztów bilansowania oraz uzyskanie marży. Jeżeli porówna się ceny PGNiG dla punktu wirtualnego i punktu wyjścia dla odbiorców przyłączonych do sieci przesyłowej to widać, że nie ma tam marży a cena jest nawet wyższa. Cena dla grupy taryfowej EPW-A to 1,2977zł/m3 a dla największych odbiorców Gaz-Systemu E-1A 1,2898 zł/m3. Co więcej, kupując gaz wg taryfy EPW-A i sprzedając go do odbiorcy końcowego, spółka obrotu musi umorzyć odpowiednią ilość białych certyfikatów lub uiścić opłatę zastępczą. Dlaczego zatem cena taryfowa dla punktu wirtualnego nie jest odpowiednio obniżona o koszt białych certyfikatów? –pyta retorycznie Hrywniak. – Białe certyfikaty miały zwiększać efektywność energetyczną i promować racjonalne pożytkowanie energii. Spółki jak Duon miały je umarzać, gdy sprzedają gaz lub energię do odbiorców finalnych. Tymczasem gaz czy energia na rynku hurtowym mogą podlegać wielokrotnemu obrotowi a wówczas doliczanie kosztu umorzenia certyfikatów jest absurdem. Proszę sobie wyobrazić ile gaz czy energia musiałyby kosztować odbiorcę gdyby także w obrocie hurtowym ich cena była powiększana o koszt certyfikatów.

– Ktoś tego nie zauważył, ale nowe taryfy mogą służyć interesom starych graczy. Nowi uczestnicy rynku gazu mają utrudnione zadanie. Dzielą się oni na dwie grupy. My mamy moce transgraniczne i możemy sprowadzać gaz zza granicy. Jeżeli ktoś chciałby prowadzić biznes poprzez kupno na hurcie i sprzedaż w detalu to przy takich taryfach nie poradzi sobie – konstatuje nasz rozmówca.

Najnowsze artykuły