KOMENTARZ
Anna Ogniewska
Ekspertka Greenpeace ds. energetyki odnawialnej
Przedstawiciele Ministerstwa Energii na łamach mediów informują nas o tym, że już wkrótce zaprezentowany zostanie projekt nowelizacji ustawy o odnawialnych źródłach energii (OZE). Z tego, co czytamy na łamach różnych dzienników i portali internetowych, można wnioskować, że ministerstwo zamierza utrzymać propozycję przedstawioną przez ministra Piotrowskiego podczas spotkania, które odbyło się w siedzibie resortu 11 marca br.
Według tej propozycji wsparcie dla właścicieli najmniejszych, przydomowych mikroinstalacji OZE „polega na zasadzie, że każda 1 kWh odprowadzona do sieci będzie tytułem do odebrania 0,7 kWh przez prosumenta”, nie będzie można „odebrać więcej niż się odprowadziło, a okres do ewentualnego zbilansowania powinien wynieść rok.”[1]
Po przeanalizowaniu tej propozycji nasuwa się wniosek, że większość polskich rodzin o przydomowych mikroinstalacjach będzie mogła tylko pomarzyć lub też obejrzeć je u bardziej zamożnego sąsiada. Będzie to szczególnie bolesne dla mieszkańców obszarów wiejskich i rolników. A to właśnie tereny wiejskie dysponują największym potencjałem odnawialnych zasobów energii – głównie biogazu i biomasy, ale też energii słonecznej czy wiatru. Jeżeli nie będzie sprawiedliwego wsparcia jakim jest mechanizm taryf gwarantowanych, potencjał ten zostanie zmarnowany. Przytaczany powyżej współczynnik 0,7 właśnie do tego może doprowadzić.
Nie jest zrozumiałe, dlaczego Ministerstwo Energii chce odebrać rolnikom, mieszkańcom obszarów wiejskich i miast dostęp do systemu taryf gwarantowanych. Mechanizm ten działa z powodzeniem w kilkudziesięciu krajach świata. Prowadzi do spadku cen urządzeń, stymuluje rozwój gospodarczy, powstawanie nowych i trwałych miejsc pracy, wyrównuje szanse na zakup mikroinstalacji wśród osób o różnym statusie majątkowym i tworzy podstawy do budowy energetyki rozproszonej. Energetyki, która umożliwia poprawę bezpieczeństwa energetycznego regionów i daje szansę na dalszy rozwój polskiego przemysłu odnawialnych źródeł energii.
Nie jest zrozumiałe, dlaczego ministerstwo chce zmienić sprawdzony, stabilny i przewidywalny system wsparcia, który do ustawy o OZE został wprowadzony ponad podziałami przy wsparciu niemalże wszystkich partii politycznych, czyli Prawa i Sprawiedliwości, Polskiego Stronnictwa Ludowego, Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Twojego Ruchu i posłów niezrzeszonych. Co zmieniło się od 20 lutego ubiegłego roku, że Ministerstwo Energii chce wycofać to, co przegłosował wtedy Parlament?
Propozycje prezentowane obecnie przez przedstawicieli Ministerstwa Energii nie pozwolą na dynamiczny rozwój energetyki rozproszonej, nie zagwarantują dostępu do taniego kapitału i zdecydowanie wyhamują rozwój przydomowych instalacji OZE. Dlatego nadal apelujemy o utrzymanie taryf gwarantowanych dla mikroinstalacji odnawialnych źródeł energii i wprowadzenie zapisów, które pozwolą skorzystać z tego systemu wszystkim właścicielom mikroinstalacji OZE.
[1] http://www.me.gov.pl/node/25878