icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

WUG: Mimo zaniedbań polskie kopalnie coraz bezpieczniejsze

(Polska Agencja Prasowa)

Blisko 1,9 tys. razy inspektorzy nadzoru górniczego zatrzymywali w ub. roku wadliwie prowadzone roboty lub niesprawne urządzenia w kopalniach. Kwota mandatów za nieprawidłowości przekroczyła pół miliona zł. Mimo to statystyki wskazują, że w górnictwie jest bezpieczniej – wynika z najnowszego raportu Wyższego Urzędu Górniczego.

Doroczny raport o stanie bezpieczeństwa i zagrożeniach w górnictwie w 2015 r. opublikował właśnie Wyższy Urząd Górniczy (WUG) w Katowicach. Opracowanie otrzymali m.in. ministrowie odpowiedzialni za politykę państwa w zakresie racjonalnego i bezpiecznego wydobywania kopalin, Rada Ochrony Pracy przy Sejmie RP, Państwowa Inspekcja Pracy oraz zarządy największych spółek górnictwa podziemnego.

„Wnioski końcowe raportu są jednocześnie działaniami priorytetowymi w 2016 roku – nie tylko dla nadzoru górniczego, ale także dla kierownictwa firm wydobywczych i świadczących usługi w całym górnictwie” – zapewnił prezes WUG Mirosław Koziura.

Raport to kompendium wiedzy o aktualnych zagrożeniach występujących w zakładach wydobywających kopaliny oraz w zlikwidowanych kopalniach wykorzystywanych do celów turystycznych, leczniczych i rekreacyjnych. Omówione są też trendy dotyczące wypadkowości oraz prewencyjne i represyjne działania nadzoru górniczego.

W ubiegłym roku w polskim górnictwie doszło do 2158 rozmaitych wypadków, w których 19 górników zginęło, a 12 odniosło ciężkie obrażenia. Tradycyjnie najwięcej wypadków było w kopalniach węgla kamiennego. Spadła liczba wypadków w firmach świadczących usługi na rzecz kopalń.

W ciągu minionych pięciu lat w górnictwie odnotowano w sumie 12.767 wypadków, z czego 77,7 proc. w kopalniach węgla kamiennego, 16,1 proc. w kopalniach rud miedzi, 3,1 proc. w kopalniach odkrywkowych oraz 1,2 proc. w kopalniach otworowych i przedsiębiorstwach wykonujących roboty geologiczne.

Powtarzające się przyczyny wypadków, w tym śmiertelnych i ciężkich, to m.in. oberwanie się skał, przebywanie pracowników w zasięgu pracy maszyn i urządzeń, wykonywanie prac przy taśmociągach w ruchu lub bez zabezpieczenia ich wyłącznika, uderzenia elementami obudowy lub narzędziami, awarie mechanizmu podnoszenia urządzeń, upadki z wysokości. Wśród przyczyn wypadków inspektorzy wymieniają też niewłaściwą organizację pracy oraz ryzykowne zachowania pracowników i osób dozoru.

Podczas ubiegłorocznych kontroli inspektorzy aż 1884 razy zatrzymali wadliwie prowadzone roboty górnicze oraz ruch niesprawnych maszyn i urządzeń. Najwięcej takich zatrzymań w kopalniach węgla kamiennego spowodowanych było nieprawidłowym stanem urządzeń energomechanicznych, których zatrzymano 1207. Najczęstszą przyczyną był nieprawidłowy stan taśmociągów i innych urządzeń transportu. Spośród 511 zatrzymanych robót najczęstszą przyczyną był brak lub niewłaściwy stan obudowy w ścianach i chodnikach.
W zeszłym roku w WUG prowadzono 20 postępowań administracyjnych o charakterze represyjnym, które skończyły się m.in. zakazem pełnienia określonych funkcji w kopalniach. Do sądów rejonowych trafiło 228 wniosków o ukaranie osób naruszających przepisy, było też 1329 wniosków o kary z powodu popełnionych wykroczeń. 1211 osób ukarano mandatami na łączną kwotę 504,5 tys. zł. Inspektorzy zwracali uwagę m.in. na obłożenie robót niezgodne z wymaganą do danych prac technologią.

W swoim raporcie WUG wskazał priorytety działań na rzecz poprawy bezpieczeństwa. Jednym z nich jest dążenie do poprawy efektywności odmetanowania wyrobisk poprzez odpowiednią rozcinkę złoża i wykorzystanie skutecznych technologii prowadzenia tego procesu.

Nadzór górniczy postuluje też zwiększenie możliwości jazdy ludzi przenośnikami taśmowymi oraz kolejkami, aby górnicy nie korzystali z taśmociągów nieprzystosowanych do tego i byli mniej zmęczeni drogą do przodka – zdarza się, że muszą przejść pod ziemią nawet ok. 3 km.

Inny postulat dotyczy zapewnienia większego bezpieczeństwa przy prowadzeniu robót strzałowych w odkrywkowych zakładach górniczych w przypadku, gdy w strefie rozrzutu odłamków skalnych zlokalizowane są obce obiekty budowlane.

Górnikom i ratownikom potrzebny jest również lepszy sprzęt – stąd postulat sukcesywnej wymiany roboczych aparatów regeneracyjnych, a także rekomendacja kontynowania prac nad aparatem ucieczkowym wyposażonym w butlę tlenową.

Potrzebne jest również stałe monitorowanie wpływu eksploatacji górniczej na powierzchnię terenu oraz weryfikacja prognoz przyjętych w planach ruchu zakładów górniczych, jeżeli okaże się, że eksploatacja powoduje nadmierne, dokuczliwe szkody.

Wśród priorytetów wskazywanych w raporcie WUG znalazły się też działania prewencyjne zmierzające do zmniejszenia ilości ludzkich błędów wśród przyczynach wypadków, ograniczenia chorób zawodowych oraz poprawy warunków pracy. Priorytety połączono z konkretnymi metodami i sposobami ich realizacji, np. fundamentem poprawy warunków pracy ma być sprawna klimatyzacja wyrobisk dołowych oraz indywidualna klimatyzacja niektórych maszyn górniczych.

(Polska Agencja Prasowa)

Blisko 1,9 tys. razy inspektorzy nadzoru górniczego zatrzymywali w ub. roku wadliwie prowadzone roboty lub niesprawne urządzenia w kopalniach. Kwota mandatów za nieprawidłowości przekroczyła pół miliona zł. Mimo to statystyki wskazują, że w górnictwie jest bezpieczniej – wynika z najnowszego raportu Wyższego Urzędu Górniczego.

Doroczny raport o stanie bezpieczeństwa i zagrożeniach w górnictwie w 2015 r. opublikował właśnie Wyższy Urząd Górniczy (WUG) w Katowicach. Opracowanie otrzymali m.in. ministrowie odpowiedzialni za politykę państwa w zakresie racjonalnego i bezpiecznego wydobywania kopalin, Rada Ochrony Pracy przy Sejmie RP, Państwowa Inspekcja Pracy oraz zarządy największych spółek górnictwa podziemnego.

„Wnioski końcowe raportu są jednocześnie działaniami priorytetowymi w 2016 roku – nie tylko dla nadzoru górniczego, ale także dla kierownictwa firm wydobywczych i świadczących usługi w całym górnictwie” – zapewnił prezes WUG Mirosław Koziura.

Raport to kompendium wiedzy o aktualnych zagrożeniach występujących w zakładach wydobywających kopaliny oraz w zlikwidowanych kopalniach wykorzystywanych do celów turystycznych, leczniczych i rekreacyjnych. Omówione są też trendy dotyczące wypadkowości oraz prewencyjne i represyjne działania nadzoru górniczego.

W ubiegłym roku w polskim górnictwie doszło do 2158 rozmaitych wypadków, w których 19 górników zginęło, a 12 odniosło ciężkie obrażenia. Tradycyjnie najwięcej wypadków było w kopalniach węgla kamiennego. Spadła liczba wypadków w firmach świadczących usługi na rzecz kopalń.

W ciągu minionych pięciu lat w górnictwie odnotowano w sumie 12.767 wypadków, z czego 77,7 proc. w kopalniach węgla kamiennego, 16,1 proc. w kopalniach rud miedzi, 3,1 proc. w kopalniach odkrywkowych oraz 1,2 proc. w kopalniach otworowych i przedsiębiorstwach wykonujących roboty geologiczne.

Powtarzające się przyczyny wypadków, w tym śmiertelnych i ciężkich, to m.in. oberwanie się skał, przebywanie pracowników w zasięgu pracy maszyn i urządzeń, wykonywanie prac przy taśmociągach w ruchu lub bez zabezpieczenia ich wyłącznika, uderzenia elementami obudowy lub narzędziami, awarie mechanizmu podnoszenia urządzeń, upadki z wysokości. Wśród przyczyn wypadków inspektorzy wymieniają też niewłaściwą organizację pracy oraz ryzykowne zachowania pracowników i osób dozoru.

Podczas ubiegłorocznych kontroli inspektorzy aż 1884 razy zatrzymali wadliwie prowadzone roboty górnicze oraz ruch niesprawnych maszyn i urządzeń. Najwięcej takich zatrzymań w kopalniach węgla kamiennego spowodowanych było nieprawidłowym stanem urządzeń energomechanicznych, których zatrzymano 1207. Najczęstszą przyczyną był nieprawidłowy stan taśmociągów i innych urządzeń transportu. Spośród 511 zatrzymanych robót najczęstszą przyczyną był brak lub niewłaściwy stan obudowy w ścianach i chodnikach.
W zeszłym roku w WUG prowadzono 20 postępowań administracyjnych o charakterze represyjnym, które skończyły się m.in. zakazem pełnienia określonych funkcji w kopalniach. Do sądów rejonowych trafiło 228 wniosków o ukaranie osób naruszających przepisy, było też 1329 wniosków o kary z powodu popełnionych wykroczeń. 1211 osób ukarano mandatami na łączną kwotę 504,5 tys. zł. Inspektorzy zwracali uwagę m.in. na obłożenie robót niezgodne z wymaganą do danych prac technologią.

W swoim raporcie WUG wskazał priorytety działań na rzecz poprawy bezpieczeństwa. Jednym z nich jest dążenie do poprawy efektywności odmetanowania wyrobisk poprzez odpowiednią rozcinkę złoża i wykorzystanie skutecznych technologii prowadzenia tego procesu.

Nadzór górniczy postuluje też zwiększenie możliwości jazdy ludzi przenośnikami taśmowymi oraz kolejkami, aby górnicy nie korzystali z taśmociągów nieprzystosowanych do tego i byli mniej zmęczeni drogą do przodka – zdarza się, że muszą przejść pod ziemią nawet ok. 3 km.

Inny postulat dotyczy zapewnienia większego bezpieczeństwa przy prowadzeniu robót strzałowych w odkrywkowych zakładach górniczych w przypadku, gdy w strefie rozrzutu odłamków skalnych zlokalizowane są obce obiekty budowlane.

Górnikom i ratownikom potrzebny jest również lepszy sprzęt – stąd postulat sukcesywnej wymiany roboczych aparatów regeneracyjnych, a także rekomendacja kontynowania prac nad aparatem ucieczkowym wyposażonym w butlę tlenową.

Potrzebne jest również stałe monitorowanie wpływu eksploatacji górniczej na powierzchnię terenu oraz weryfikacja prognoz przyjętych w planach ruchu zakładów górniczych, jeżeli okaże się, że eksploatacja powoduje nadmierne, dokuczliwe szkody.

Wśród priorytetów wskazywanych w raporcie WUG znalazły się też działania prewencyjne zmierzające do zmniejszenia ilości ludzkich błędów wśród przyczynach wypadków, ograniczenia chorób zawodowych oraz poprawy warunków pracy. Priorytety połączono z konkretnymi metodami i sposobami ich realizacji, np. fundamentem poprawy warunków pracy ma być sprawna klimatyzacja wyrobisk dołowych oraz indywidualna klimatyzacja niektórych maszyn górniczych.

Najnowsze artykuły