EnergetykaEnergia elektrycznaŚrodowisko

Buzek: Polska broni ewolucyjnej polityki klimatycznej (ROZMOWA)

Jerzy Buzek. Fot. Biuro poselskie Jerzego Buzka.

Jerzy Buzek. Fot. Biuro poselskie Jerzego Buzka.

ROZMOWA

Polska protestuje przeciwko zbyt ambitnej polityce klimatycznej w Unii Europejskiej. Na ile polski głos ma przełożenie na politykę europejską? Opowiada prof. Jerzy Buzek, b. premier i przewodniczący Parlamentu Europejskiego, a obecnie przewodniczący parlamentarnej Komisji ds. Przemysłu, Energii i Badań Naukowych (ITRE).

BiznesAlert.pl: Czy Polska jest w stanie przeforsować w Unii Europejskiej swój punkt widzenia na energetykę i politykę klimatyczną?

Jerzy Buzek: Żaden kraj w Unii Europejskiej nie jest w stanie przeforsować w 100 procentach swojego indywidualnego punktu widzenia. W UE jest 28 – bardzo różniących się – krajów. Musimy zrobić wszystko, żeby to, co zostanie ustalone w polityce klimatycznej, nie było groźne dla naszej gospodarki. W pewnym stopniu będziemy się, oczywiście, musieli dostosować, ale to musi być proces rozłożony na lata.

A co z europejską niechęcią do węgla?

To prawda, że politykę klimatyczną kojarzy się błędnie głównie z walką z węglem. A przecież chodzi w niej o szeroko rozumianą ochronę środowiska! Dla nas to nadzwyczaj dotkliwe uproszczenie i nie zgadzamy się z nim. Od lat bronię polskiego węgla w Parlamencie Europejskim, ale mówię też o tym, by używać go we właściwy, czystszy sposób. Nie muszę nikogo przekonywać, że używanie węgla w sposób nieodpowiedzialny zagraża nie tylko środowisku, ale i naszemu zdrowiu. Nawet Chiny wycofują się ze stosowania węgla w wielkich miastach, bo ludzie zaczynają się tam po prostu dusić. Zresztą w kilku miastach w Polsce, np. w Krakowie, z tych samych powodów również zdecydowano, że nie będziemy ogrzewać mieszkań węglem. To są realne, codzienne zagrożenia ekologiczne. I to ze względu na nie, a nie na pakiet klimatyczny, powinniśmy szybko wdrożyć technologie czystego wykorzystywania węgla.

Unia weźmie ten polski głos pod uwagę?

Oczekujmy od Unii jednego – że wdrażanie pakietu klimatycznego będzie stopniowym procesem, w którym będzie wzięta pod uwagę ochrona naszego przemysłu stalowego, przemysłu nawozów sztucznych czy cementowego; po to, żeby sektory te nie uciekały z naszego kraju ani nie upadały, bo będziemy tracić miejsca pracy. Ale spójrzmy także ż na problem z drugiej strony. Francuzi i Belgowie, 30-40 lat temu, sami podjęli decyzję: odchodzimy od węgla. Nie było wtedy żadnego pakietu klimatycznego; nikt o tym nie mówił i żadna Unia na nich nie naciskała. Ne możemy sobie sami w kraju stwarzać ideologii, że oto Unia nas za coś karze i zmusza do jakichś działań, które są kompletnie nierozsądne i nieodpowiedzialne. Byłyby nierozsądne, gdybyśmy mieli przed sobą szlaban, tzn. koniec z węglem od jutra. Ale te działania, które teraz podejmujemy, są rozsądne – przede wszystkim z uwagi na nasze zdrowie.

Rozmawiał Wojciech Jakóbik


Powiązane artykuły

Felicity Ace. Źródło: wikimedia

Sąd zdecyduje, kto odpowiada za tysiące Volkswagenów na dnie oceanu

W dniu 2 lipca 2025 roku rozpoczęła się rozprawa przed Sądem Krajowym w Brunszwiku dotycząca konsekwencji finansowych awarii frachtowca „Felicity Ace”...

Blackout w Pradze. Ludzie uwięzieni w windach, transport szwankuje

W czeskiej stolicy doszło do awarii podstacji w Chodovie, przez którą znaczna część miasta i okolicy została pozbawiona energii elektrycznej....
Offshore na Morzu Bałtyckim. Fot. Polenergia

Inwestorzy wiatraków na Bałtyku zapraszają polskie firmy do projektu

Equinor i Polenergia organizują Dzień Dostawcy dla Bałtyk 1, projektu morskiej farmy wiatrowej w polskiej wyłącznej strefie ekonomicznej Morza Bałtyckiego,...

Udostępnij:

Facebook X X X