Alert

Bruksela zbada bezpieczeństwo projektu jądrowego na Białorusi

Elektrownia jądrowa Ostrowiec, Białoruś. Zdjęcie: Noviny.by

Elektrownia jądrowa Ostrowiec, Białoruś. Zdjęcie: Noviny.by

W przyszłym tygodniu delegacja Komisji Europejskiej odwiedzi plac budowy elektrowni jądrowej w Ostrowcu, o czym podczas konferencji prasowej w Mińsku poinformował rzecznik ministerstwa spraw zagranicznych Białorusi Dmitrij Mironczik.

– W dniach 19-20 września na Białoruś z roboczą wizytą przyjedzie delegacja Komisji Europejskiej. Program wizyty obejmuje spotkanie z kierownictwem resortu spraw zagranicznych, rozmowy w ministerstwie energetyki, ministerstwie ds. sytuacji nadzwyczajnych oraz w Gosatomnadzorze. Przedstawiciele Komisji Europejskiej odwiedzą również plac budowy elektrowni jądrowej w Ostrowcu – powiedział dziennikarzom Mironczik.

Według niego strony omówią szeroki zakres tematów związanych ze współpracą w kontekście budowy pierwszego na Białorusi programu energetyki jądrowej. Przy czym głównym przedmiotem wizyty będzie dokonanie stress-testu – ocena zagrożeń oraz poziomu bezpieczeństwa.

Rzecznik białoruskiego MSZ zauważył, że po awarii w japońskiej elektrowni jądrowej Fukushima, w celu zwiększenia poziomu bezpieczeństwa na tego typu obiektach, Komisja Europejska oraz grupa przedstawicieli europejskich regulatorów w obszarze bezpieczeństwa nuklearnego opracowały kompleksową metodologię oceny ryzyka oraz bezpieczeństwa elektrowni jądrowych. Mironczik podkreślił, że Mińsk przywiązuje dużą uwagę do kwestii bezpieczeństwa jądrowego i „maksymalnie wykorzystuje instrumenty będące w posiadania międzynarodowych organizacji”, i dlatego ściśle współpracuje z Międzynarodową Agencją Energii Atomowej (MAEA).

Przypomnijmy, że 26 lipca białoruskie media poinformowały, że 10 lipca podczas instalacji reaktorów w elektrowni w Ostrowcu, z wysokości ok. 2-4 metrów spadła ważąca blisko 330 ton jednostka. Mińsk zbagatelizował to zdarzenie nazywające je „nieprzewidzianą sytuacją”. Na ten temat wypowiedziała się litewska prezydent Dalia Grybauskaitė, która zagroziła Białorusi, że w przypadku niespełnienia norm bezpieczeństwa przy budowie elektrowni w Ostrowcu, Wilno będzie dążyło do zablokowania projektu. Po incydencie Mińsk zdecydował się na wymianę upuszczonego reaktora.

Wilno jest głównym krytykiem budowanej u naszych wschodnich sąsiadów elektrowni jądrowej. Litwinów nie przekonują zapewnienia Mińska oraz prezydenta Aleksandra Łukaszenki o tym, że przy budowie elektrowni jądrowej kwestie bezpieczeństwa są traktowane jako priorytet.

Elektrownia Ostrowiec jest budowana w oparciu o rosyjską technologię WWER-1200. Ma się składać z dwóch reaktorów o mocy 1200 MW każdy. Uruchomienie pierwszego bloku ma nastąpić w 2018 roku, a kolejnego dwa lata później.

RIA Novosti/Piotr Stępiński


Powiązane artykuły

Hejt wymierzony w Najprzedszkole

We Wrocławiu matka czteroletniego chłopca, zorganizowała internetową nagonkę na prywatne przedszkole. Gdy dyrekcja rozwiązała z nią umowę, media rozpisały się...

Premier zabiega w Brukseli o finansowanie Tarczy Wschód

Premier Donald Tusk oznajmił w środę w Parlamencie Europejskim, że będzie namawiał państwa członkowskie do wspólnego finansowania obrony granic Unii...
dolar pieniądze

Wygrana Trumpa oznacza umocnienie dolara

Potwierdzenie wygranej Donalda Trumpa oznacza umocnienie dolara do 4,4-4,45 i wzrost rentowności obligacji w USA i Polsce – oceniają ekonomiści...

Udostępnij:

Facebook X X X