Jak zwraca uwagę dzisiejsza „Rzeczpospolita”, począwszy od 2017 roku wszystkie firmy importujące gaz będą zobligowane do tworzenia zapasów surowca, co może spowodować wzrost jego cen.
– Jeśli ceny gazu wzrosną o koszty magazynowania, gaz może stać się mniej atrakcyjny względem alternatywnych nośników energii, co może wpłynąć na zdolność pozyskiwania i utrzymania klientów – uważa cytowany przez dziennik Mariusz Caliński, prezes Grupy Duon.
Z kolei Tauron martwi się wzrostem cen gazu na TGE.- Giełdy gazu w Europie są istotnie ze sobą skorelowane. Jako grupa sądzimy, iż poprzez wprowadzenie ustawy o zapasach gazu cena błękitnego paliwa na rodzimej giełdzie powinna wzrosnąć, uwzględniając dodatkowy koszt – mówi w rozmowie z gazetą Maciej Wąsowicz, kierownik
zespołu komunikacji zewnętrznej Tauronu.
– Nowy system zakłada równy rozkład obowiązków publicznoprawnych, a tym samym równe warunki konkurencji dla wszystkich uczestników rynku – przekonuje biuro prasowe PGNiG.
Przedstawiciele PGNiG są przekonani, że przy obecnej konkurencji na rynku ceny i tak będą atrakcyjne – czytamy w „Rz”.
Zdaniem cytowanego przez dziennik Marcina Zawiszy, wiceprezesa Unimotu, po wprowadzeniu obowiązku odkładania zapasów dostępność pojemności magazynowych raptownie się zmniejszy, a ceny magazynowania gazu mogą się istotnie zwiększyć, dlatego spółka którą kieruje analizuje możliwości prawne i techniczne utrzymywania zapasów za granicą.
Prezes Grupy Duon uważa z kolei że nowe przepisy utrudnią albo nawet uniemożliwią dużej ilości podmiotów kupowanie surowca za granicą i sprowadzanie go do Polski – czytamy w gazecie.
Rzeczpospolita/CIRE.pl