Prezydent Płocka Andrzej Nowakowski zdecydował o złożeniu do prokuratury zawiadomienia w sprawie odnotowanego na terenie miasta wysokiego stężenia benzenu. Według płockiego oddziału Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska (WIOŚ) źródłem emisji był PKN Orlen.
Z danych Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego (MCZK) w Płocku i tamtejszego oddziału WIOŚ wynika, że w nocy z 21 na 22 września doszło do wystąpienia w powietrzu wysokich wartości benzenu, co wykazały dwie stacje pomiarowe zlokalizowane na terenie miasta. W czwartek od godz. 12 stężenie benzenu wróciło do wartości niskich i po południu pomiary wykazywały poprawę jakości powietrza aż do poziomu dobrego i bardzo dobrego.
– Podjąłem decyzję, o zawiadomieniu prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w związku z emisją do powietrza substancji niebezpiecznej dla życia i zdrowia mieszkańców Płocka w stężeniu przekraczającym dopuszczalne normy – oświadczył w piątek na konferencji prasowej Nowakowski.
– Uważam, że tak wysokie przekroczenia dopuszczalnych norm jeśli chodzi o benzen, oczywiście nie średniorocznych, ale dziennych, zmuszają do bardzo konkretnych działań. Nie wystarczy tylko monitorowanie, alarmowanie, proszenie o wyjaśnienia. Podjąłem decyzję o zawiadomieniu prokuratury, tym bardziej, że nie jest to pierwszy przypadek. Jestem przekonany, że prokuratura będzie sprawdzać także te działania PKN Orlen, które miały miejsce w poprzednich tygodniach – dodał prezydent Płocka, uzasadniając swą decyzję. Jak zaznaczył, zawiadomienie do prokuratury zostanie złożone jeszcze w piątek.
Wcześniej o możliwości złożenie zawiadomienia do prokuratury w sprawie zanotowanego ostatnio wysokiego stężenia benzenu w Płocku mówił PAP kierownik tamtejszego oddziału WIOŚ Andrzej Hasa. Jego zdaniem, nie ulega wątpliwości, że źródłem emisji był PKN Orlen.
– Rozważamy możliwości od strony prawnej wystąpienia do organów ścigania celem podjęcia śledztwa – powiedział w piątek PAP Hasa.
W piątek po południu wpłynęło do płockiego oddziału WIOŚ pisemne stanowisko PKN Orlen odnoszące się do wysokiego poziomu benzenu w powietrzu, odnotowanego w nocy ze środy na czwartek.
– Z tej informacji wynika, że oni nie wiedzą, co się stało. Twierdzą, że to nie na terenie PKN Orlen – powiedział PAP Hasa.
Według niego, za tym, że to PKN Orlen był źródłem odnotowanego ostatnio wysokiego poziomu benzenu przemawiają m.in. trwające postoje remontowe wielu instalacji, a także kierunek wiatru, który przy najwyższych, notowanych stężeniach wiał od strony zakładu produkcyjnego płockiego koncernu w kierunku miasta.
Według MCZK, w nocy ze środy na czwartek aparatura pomiarowa WIOŚ wykazała występowanie wysokich wartości benzenu na dwóch stacjach pomiarowych: Płock-Reja do 58 (mikrogramów) ug/m sześc. oraz Płock-Gimnazjum do 30 ug/m sześc. Dopuszczalne maksymalne wartości dla benzenu wynoszą 5 ug/m sześc. „Ze względu na duży obszar występowania, kierunek wiatru oraz charakter zapachu jako sprawcę zdarzenia wytypowano PKN Orlen” – informowało wcześniej MCZK.
Odczyty z dwóch stacji pomiarowych w czwartek po południu wykazywały, że poziom benzenu w Płocku znacznie się obniżył i wynosił wówczas 1,5 ug/m sześc. oraz 1,3 ug/m sześc.
W czwartek wieczorem biuro prasowe PKN Orlen w stanowisku przesłanym PAP zaznaczyło, że chociaż dane z pomiarów na terenie Płocka wskazywały w nocy ze środy na czwartek chwilowe wyższe niż zazwyczaj notowania, to dla benzenu norma średnioroczna wynosi 5 ug/m sześc., natomiast poziom ten za ostatnie 12 miesięcy, według płockiej stacji monitoringowej, wyniósł 1,25 ug/m sześc.
– Niewykluczone, iż złożoność procesów związanych z serwisowaniem instalacji, jak również niesprzyjające warunki meteorologiczne, mogły spowodować tymczasowe zarejestrowanie emisji benzenu na wskazanym przez stacje monitoringu poziomie – oświadczył płocki koncern. PKN Orlen podkreślił, że podejmuje wszelkie możliwe działania „minimalizujące wpływ remontów na otoczenie”, zastrzegając przy tym, iż nie jest w stanie zagwarantować „całkowitej neutralności w kontekście przeprowadzania wymaganych prawem prac remontowych”, za co spółka przeprasza mieszkańców Płocka i okolic.
– PKN zapewnia, że dokłada wszystkich starań, ale jednak nie jest to skuteczne i efektywne – ocenił kierownik płockiego oddziału WIOŚ.
– Te działania muszą być absolutnie zdecydowane – dodał Hasa. Według MCZK w Płocku, w przypadku podobnych, jak odnotowane w nocy ze środy na czwartek, przekroczeń wartości benzenu zalecane jest, aby osoby chore, starsze, kobiety w ciąży i małe dzieci „bezwzględnie unikały przebywania na wolnym powietrzu”, natomiast pozostali powinni „ograniczyć przebywanie na wolnym powietrzu do niezbędnego minimum”.
– Długotrwała ekspozycja na działanie ujawnionych substancji znajdujących się w powietrzu zwiększa ryzyko wystąpienia zmian m.in. w układzie oddechowym, naczyniowo-sercowym oraz odpornościowym – informowało MCZK w czwartkowym komunikacie.
W piątek stacje monitorujące WIOŚ wykazywały niski poziom stężenia benzenu na terenie Płocka.
Położony na peryferiach miasta kompleks rafineryjno-petrochemiczny PKN Orlen, należący do tzw. infrastruktury krytycznej, jest największym tego typu w kraju.
Polska Agencja Prasowa